W ostatnim czasie otrzymałam od Czytelników kilka telefonów z pytaniami, gdzie w Milanówku znajdują się: Basen Kąpielowy, Miejska Poradnia Rehabilitacyjna, a także siedziby Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Prawa i Sprawiedliwości? Niestety na żadne z tych pytań nie umiałam udzielić odpowiedzi i czułam, że pytający robią sobie żarty.

Pamiętają Państwo oburzenie mieszkańców wywołane decyzją Burmistrz Wiesławy Kwiatkowskiej o zamknięciu Kąpieliska Miejskiego, bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami. O tej decyzji  dowiedzieliśmy się z nr 3/2016 Biuletynu. Zacytuję tylko fragment tego artykułu – „Opracowujemy także projekt zagospodarowania terenu przy ul. Sportowej, który chcielibyśmy Państwu wkrótce zaprezentować i poddać dyskusji”.  Zaprezentowano wizualizację podczas eventu w przedszkolu przy Fiderkiewicza, który zorganizowano przy okazji wizyty Norwegów w Milanówku, na początku lutego 2017 r. Wówczas pani Burmistrz również obiecywała konsultacje z mieszkańcami, do których nigdy nie doszło. Od artykułu w Biuletynie minęło 18 miesięcy, od eventu, o którym pisaliśmy w artykule „Opowiem piękną bajkę”, 11 miesięcy. I co? I nic. Decyzje o zamknięciu podejmuje się łatwo, ale nie pamięta się o danej mieszkańcom obietnicy i o zdjęciu kierunkowskazów, wskazujących dojazd do Kąpieliska. Mieszkańcy kpią, że pewnie takie Kąpielisko jest, tylko dobrze ukryte, dla zaprzyjaźnionych i wtajemniczonych, a kierunkowskaz trzeba było zostawić by tam trafili.

Już nie z kpiną, a z oburzeniem wypowiadają się mieszkańcy o pozostawionych na terenie Ochotniczej Straży Pożarnej tablicach zachęcających do odwiedzenia Miejskiej Poradni Rehabilitacyjnej i kierunkowskazach do tej poradni. Mieszkańcy pamiętają, że w tej poradni mogli korzystać nie tylko z zabiegów rehabilitacyjnych, ale również z wizyt u lekarza ortopedy, finansowanych nie tylko z budżetu miasta, ale również przez NFZ, na podstawie umowy, którą z NFZ podpisał pan Radosław Grzywacz. Trudne do zrozumienia przez mieszkańców działania pani Burmistrz, pozbawiły mieszkańców zabiegów finansowanych przez NFZ na okres 3 lat, bo na taki okres tym razem podpisywano umowy, a żadna firma z rejonu Milanówka nie  przedstawiła NFZ swojej oferty. Chciałabym wierzyć, że mieszkańcy którzy twierdzą, że przyczyna jest  jedna – umowę z panem Radosławem  Grzywaczem podobnie jak z panem Dariuszem Kopciem na prowadzenie klubo-kawiarni „Przystanek Cafe” podpisał poprzedni Burmistrz – nie mają racji. Przecież pani Burmistrz obiecywała wsparcie dla milanowskich przedsiębiorców. Czyżbym była naiwna?

Jest jedna pocieszająca informacja, którą uzyskałam dzisiaj w Urzędzie Miasta. Rozstrzygnięto konkurs ofert na usługi rehabilitacyjne finansowane z budżetu miasta. W 2018 roku przeznaczono na nie 180.000 zł, po 15.000 zł miesięcznie. Jedyną firmą, która przedstawiła swoją ofertę była Biovena. Jak powiedziano mi w Biovenie,  w tym tygodniu ma być podpisana umowa, a od przyszłego tygodnia będzie można zapisywać się na zabiegi. Niestety w Biovenie w Milanówku nie można realizować zabiegów rehabilitacyjnych finansowanych przez NFZ.

Jeśli chodzi o pytania dotyczące siedziby Prawa i Sprawiedliwości, to od członka tej partii dowiedziałam się, że PiS w Milanówku nie ma siedziby. Jeśli chodzi o Sojusz Lewicy Demokratycznej to niestety nie wiedziałam z kim się skontaktować, by uzyskać wiarygodną informację.

Na zakończenie pragnę złożyć Życzenia Noworoczne naszej Straży Miejskiej. Szanowni Państwo, poza zdrowiem i osobistym szczęściem życzę wszystkim Strażniczkom i Strażnikom, a szczególnie tym, którzy samochodem patrolują ulice, by zechcieli widzieć absurdalne informacje jak te, o których piszę, by zechcieli reagować na samochody parkujące na skrzyżowaniach i za znakami zakazu zatrzymywania się, na worki z liśćmi nie wystawione w odpowiednim czasie i obecnie stanowiące wątpliwą dekorację ulic i na wiele innych niepokojących sytuacji, które mieszkańcy zauważają, a Strażnicy nie.

Polub nas na Facebook