Jak burmistrz Milanówka realizuje swoje wyborcze zobowiązania?

W niedzielę, 2 lipca, redakcja uczestniczyła w spacerze „W poszukiwaniu Podhala w Milanówku”. Na trasie spaceru realizowanego z inicjatywy Muzeum Narodowego - Królikarnia, w ramach projektu „Relacja Warszawa – Zakopane” znalazło się 11 milanowskich willi. Spacer rozpoczęła wizyta w pracowni Jana Szczepkowskiego w willi Waleria, który w latach 1891 - 1895 uczęszczał do Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. Zafascynowanie kulturą Podhala można zauważyć w wielu dziełach artysty, w tym w Kapliczce Bożego Narodzenia nagrodzonej Grand Prix na Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu w 1925 r.

W pracowni Jana Szczepkowskiego oraz w małej piwniczce, do której można wejść z tej pracowni, Stowarzyszenie Razem dla Milanówka, w ramach projektu „Centrum Środowisk Twórczych Willa Waleria”, dofinansowanego z budżetu miasta Milanówka, zorganizowało interesującą wystawę. Na wystawie, poza gipsowymi projektami pomników Słowackiego, Bogusławskiego i Moniuszki oraz jednym z dwóch projektów sarkofagów Józefa Piłsudskiego i kilku innych gipsach, w których posiadanie wszedł Milanówek kupując willę, a które od wielu lat znajdują się w tej pracowni i w niej niszczeją, znalazły się rzeźby, dokumenty i pamiątki ze zbiorów rodzinnych, udostępnione przez wnuczkę rzeźbiarza panią Ewę Mickiewicz i Fundację im. Jana Szczepkowskiego w Milanówku. Po wystawie „oprowadzała” pani Ewa Januszewska, przypominając życiorys Jana Szczepkowskiego, jego twórczość i historię willi, w której przez wiele lat mieszkał i tworzył. Niestety niewielka pracownia nie była w stanie pomieścić wszystkich zainteresowanych. Stowarzyszenie zadbało o wydrukowanie krótkiego informatora  zawierającego życiorys Jana Szczepkowskiego, historię willi Waleria i przedruk kilku dokumentów.

Po wystąpieniu pani Ewy Januszewskiej, dyrektor Milanowskiego Centrum Kultury pani Aneta Majak zaprosiła wszystkich na wycieczkę w poszukiwaniu Podhala w Milanówku, która miała się zakończyć w sali konferencyjnej Urzędu Miasta przy ul. Spacerowej, gdzie od kilku lat przechowywane są dzieła Jana Szczepkowskiego: kilka płaskorzeźb i meble, przygotowane przez artystę dla Zamku Królewskiego w Warszawie. Tu również na spacerowiczów czekał poczęstunek.

Trasę spaceru i mapę, którą otrzymali wszyscy biorący udział w spacerze, przygotował pan Michał Słowiński i on był również przewodnikiem po willach na trasie spaceru. Spod willi Waleria szliśmy ulicami Parkową i Chrzanowską do ulicy Kościuszki, gdzie zatrzymaliśmy się przy Henrysiej Chacie, autentycznej góralskiej, przeniesionej z Zakopanego do  Milanówka w 1923 r. Następnie zatrzymaliśmy się przy willi Sulima (ul. Podgórna) i kolejno przy trzech willach: Janknota, Podhalanka i Ostromir (ul. Sienkiewicza). Na trasie spaceru znalazły się również wille po południowej stronie miasta: Jolancin remontowany po pożarze, Perełka przy ul. Prostej szczelnie ukryta za mało atrakcyjnym ogrodzeniem, willa Zosinek sąsiadująca z miejskim targowiskiem i aktualnie remontowana willa Kaprys. Niestety nie wszystkie wille mają tyle szczęścia co willa Kaprys. Inne może nie są w tak rozpaczliwym stanie jak willa Zosinek, ale kilku przydałby się remont. Nie wszystkie wille mają również taką historię jak Henrysia Chata. Na trasie znalazły się także wille, w których okresowo mieszkali kochający Tatry i Zakopane i pisali o urokach Podhala, jak np. Bolesław Prus w willi Kaprys i Konstanty Ildefons Gałczyński w willi Perełka.

W poszukiwaniu Podhala w Milanówku uczestniczyło bardzo dużo osób. Większość z Warszawy. Pytani skąd dowiedzieli się o wystawie i spacerze odpowiadali, że w trakcie pobytu w Królikarni oraz z portali informujących o imprezach organizowanych w Warszawie i w okolicy.

2 dni po spacerze jeden z mieszkańców Milanówka przekazał mi informację o willi znajdującej się przy ul. Długiej. Pojechałam tam. Willa jest zbudowana w stylu podhalańskim. Niestety, pani tam mieszkająca niewiele mogła mi powiedzieć o historii willi poza tym, że była zbudowana przez górali. Przed willą, na ulicy, stoją 3, trochę już zniszczone postacie wyrzeźbione w drewnie, w tym jedna przedstawiająca Harnasia. Poza willami,  znajdującymi się na trasie spaceru, których zdjęcia udało mi się zrobić gdyż przynajmniej częściowo były widoczne, znajdą Państwo w Galerii również zdjęcie willi z ul. Długiej.

Pokazując na zdjęciach koszmarne warunki w jakich była realizowana  (nie pierwsza już) wystawa w pracowni Jana Szczepkowskiego przy willi Waleria, na warunki w jakich są przechowywane projekty rzeźb Jana Szczepkowskiego i pamiętając o tym, że  nie bardzo wiemy co zrobić ze zrewitalizowanym jednym z projektów  sarkofagu Józefa Piłsudskiego znajdującym się od wielu miesięcy w kaplicy kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej na Grudowie oraz z meblami i płaskorzeźbami znajdujących się w sali konferencyjnej przy ul. Spacerowej, nie sposób nie przypomnieć obietnic wyborczych burmistrz Wiesławy Kwiatkowskiej i zobowiązań zawartych w porozumieniu podpisanym z przedstawicielami „konkurencyjnych” komitetów wyborczych.

Przypominamy więc 2 z 18 zobowiązań burmistrz Wiesławy Kwiatkowskiej zawartych  w porozumieniu podpisanym 22 listopada 2014 r:

  1. Zagospodarowanie "Turczynka" i "Walerii" tak, by służyły mieszkańcom - projekty zagospodarowania oddolne/ społeczne/ konkursowe, a nie narzucone odgórnie. Wniesienie do Rady Miasta wniosku o wycofanie uchwały w sprawie sprzedaży Zespołu Willowo-Parkowego "Turczynek''.
  2. Znalezienie w Milanówku miejsca dla wyeksponowania kolekcji dzieł Jana Szczepkowskiego.

Jak te i inne zobowiązania są realizowane wszyscy widzą. A jaki stosunek ma pani Burmistrz do swoich zobowiązań poinformujemy Czytelników po wakacjach. Nie chcemy psuć Państwu wakacyjnego nastroju.

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: W poszukiwaniu Podhala w Milanówku