Żona kradła złoto, mąż sprzedawał je w lombardzie

Grodziscy kryminalni ustalili i zatrzymali małżeństwo podejrzane o liczne kradzieże. Policjanci wykryli, że 30–latka kradła biżuterię w domach, w których sprzątała, a jej 38-letni mąż sprzedawał ją w lombardzie. Do tej pory funkcjonariusze ustalili kilkanaście osób pokrzywdzonych przez kobietę i zabezpieczyli 50 umów sprzedaży biżuterii przez mężczyznę. Odzyskanych zostało także 9 sztuk skradzionej w ostatnim czasie biżuterii. Ewa S. usłyszała już pierwsze zarzuty kradzieży. Daniel S. odpowie za paserstwo.

Cała sprawa rozpoczęła się od zawiadomienia złożonego przez mieszkankę Podkowy Leśnej. Wynikało z niego, że kobieta sprzątająca dom ukradła złotą biżuterię wartą 4 tysiące złotych. Grodziscy kryminalni szybko ustalili dane podejrzewanej kobiety i zatrzymali ją. Podczas dalszych czynności policjanci odkryli, że to nie jedyne miejsce, gdzie 30-latka sprzątała i gdzie zginęła biżuteria. Kobieta przyznała się do wielu kradzieży i przekazywania zabranych rzeczy mężowi, który sprzedawał je w lombardzie.

Policjanci natychmiast sprawdzili tę informację. W jednym z punktów zabezpieczyli 50 umów sprzedaży złotej biżuterii przez mężczyznę i 9 wstawionych tam niedawno przedmiotów m.in. pierścionek i łańcuszek należący do mieszkanki Podkowy Leśnej. 38-latek również wkrótce został zatrzymany. Ewa S. usłyszała już pierwsze zarzuty kradzieży, a Daniel S. paserstwa. Policjanci z podkowiańskiego posterunku wyjaśniają jeszcze pozostałe sprawy i przygotowują kolejne zarzuty dla zatrzymanego małżeństwa.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: