W piątek, 10 sierpnia, w 68 rocznicę wysadzenia magazynu broni Armii Krajowej Obwodu „Bażant” i zamordowania jego załogi: sierżanta Dionizego Rybińskegoi, sierżanta Józefa Sikorskiego, plut. pchor. Jana Garsteckiego, kpr. pchor. Bogusława Kołodziejskiego i kpr. Tomasz Pondra oraz dra Franciszka Grodeckiego, na grobie pomordowanych na cmentarzu w Milanówku oraz przy pomniku upamiętniającym wydarzenie - złożono kwiaty. Mszę świętą w intencji pomordowanych, w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej odprawił ks. prałat Zbigniew Szysz.

W imieniu miasta kwiaty złożył wiceburmistrz Ryszard Malinowski (burmistrz Jerzy Wysocki jest na urlopie). Kwiaty złożyli również przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Środowiska Mielizna Obwodu Bażant, z prezesem Andrzejem Szolcem oraz przedstawiciele Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.

W uroczystościach uczestniczyli także przedstawiciele: Stowarzyszenia Konserwatorów Czasu, Straży Miejskiej oraz harcerze. Był także, wspierający się nad dwóch „szwedkach”, jedyny żyjący członek załogi magazynu broni, pełniący w nim rotacyjne dyżury – Ryszard Witkowski, który uratował się tylko dlatego, że tego dnia nie pełnił dyżuru. Niestety, nie było naszych radnych.

Tak tamte dramatyczne dni wspomina Zygmunt Marek Wasilewski, naoczny świadek tragedii w artykule: Magazyn broni na Chrzanowie (a właściwie przy ul. Chrzanowskiej, wówczas na pograniczu Grodziska Maz. i Milanówka)

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: 68 rocznica tragedii w Lasku Pondra


To może Cię zainteresować: