Aby pamięć się nie zatarła

Taki tytuł nosiło niedzielne spotkanie kombatantów, byłych żołnierzy AK Środowiska Mielizna i brwinowskiego Środowiska Bąk, zorganizowane w Archiwum Państwowym Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku przy współudziale Stowarzyszenia Konserwatorów Czasu. Spotkanie poprzedzała msza św. w intencji zmarłych żołnierzy.

Państwowe Archiwum w Milanówku mieści się w dużym, czteropiętrowym gmachu pofabrycznym na ulicy Okrzei 1, na tyłach dawnego MIFAM-u. W sali na parterze o godz. 14:30 spotkanie rozpoczęła Dyrektor Archiwum, pani Jolanta Louchin, witając zebranych gości.

Po krótkim wstępie Przewodniczący Związku Kombatantów Obwodu Mielizna Andrzej Szolc nadmienił, że Związek AK podjął inicjatywę, którą nazwał KONTYNUACJĄ. Ma ona na celu działania zmierzające do zachowania dowodów życia i walki żołnierzy Armii Krajowej. Szczególne podziękowania przekazał Stowarzyszeniu Konserwatorów Czasu, które od trzech lat stara się wspierać tę inicjatywę, by pamięć po żołnierzach AK trwała i przekazywana była potomnym.  

Następnie głos zabrał Stefan Wolcendorf – były żołnierz AK, Honorowy Obywatel Brwinowa, reprezentujący brwinowskie Środowisko Bąk. – Takie spotkania, jak to dzisiejsze, należą do rzadkości, bo my z tymi opaskami odchodzimy już do przeszłości – mówił. – Rok 2012 to wyjątkowa data, bo właśnie teraz mija 70 rocznica utworzenia Armii Krajowej. Nasze środowisko liczyło ponad 400 członków. Dziś pozostało 17 osób.
Szczególnie podkreślał znaczenie testamentu AK, jaki to środowisko chce zostawić. Jego  częścią jest m.in. inicjatywa wydania książki o działalności AK podczas wojny na terenach obecnego powiatu grodziskiego i powiatów sąsiednich. Problemem w takich przypadkach są zwykle fundusze, dlatego pan Stefan zaapelował do obecnych na spotkaniu przedstawicieli władz lokalnych o wsparcie finansowe. – Skandalem byłoby, gdyby materiały i dokumenty historyczne, jakimi dysponuje Związek AK, przepadły – mówił. – Ważne jest też to, byśmy zdobywali młodzież, póki mamy „trzeźwe” głowy – dodał.

Jako pasjonat historii i człowiek, któremu leży na sercu przechowanie pamięci o historii AK, zorganizował w Brwinowie kilka wystaw poświęconych tej tematyce. Ostatnią - w tym roku, poświęcając ją okrągłej rocznicy powstania AK. Z informacji, jakie przekazał pan Stefan Wolcendorf, ciekawostką wydaję się to, że pierwszy pomnik AK powstał właśnie w Brwinowie, choć jego zdaniem, został on przez obecne władze niejako zbezczeszczony, bo podczas remontu brwinowskiego rynku usiłowano go przenieść bez niczyjej wiedzy i konsultacji społecznych, zaginął także jego akt erekcyjny.
Pani dyrektor Jolanta Louchin poinformowała, że Archiwum Państwowe zawarło umowę ze Światowym Związkiem Żołnierzy AK o przekazywaniu tej instytucji wszelkich materiałów, dokumentów, sztandarów i przedmiotów o charakterze muzealnym. – To jest absolutny wyjątek, ponieważ archiwa zazwyczaj bronią się przed przejmowaniem takich materiałów, które nie są standardowymi archiwaliami. My jednak doszliśmy do wniosku, że byłoby źle, gdyby te materiały były przechowywane przez kilka placówek. Rozproszone, nie oddawałyby pracy i wysiłku przedstawicieli Związku AK, jakie zostały włożone w ich zgromadzenie i zabezpieczenie. Archiwum Państwowe daje tym dokumentom gwarancję wieczności, bo właśnie w takiej perspektywie będziemy je przechowywać. Dajemy też gwarancję, że nie będą one leżały gdzieś w magazynach, tylko zyskają właściwe opracowanie, ekspozycję i dostępność, także poprzez internet, by historia ta była popularyzowana, zwłaszcza wśród ludzi młodych – mówiła. Podkreślała też dobrą współpracę Archiwum z władzami Milanówka.

Kolejną część spotkania stanowiła prezentacja przygotowana przez pana Artura Zybranta, Prezesa Stowarzyszenia Konserwatorów Czasu. Pokazywała ona zarys historii Milanówka z lat 1944/1945. W swoim wykładzie pan Zybrant przedstawił nazwy, jakimi określano Milanówek. Przed wojną dość popularne były określenia: Mały Poznań i Monte Carlo, lecz te najbardziej popularne powstały w trakcie Powstania Warszawskiego i po nim: Mała Warszawa, Stolica Polski, Mały Londyn i Londynówek (geneza tych nazw wyjaśniona jest w artykule Milanówek: „mały Poznań”, „mała Warszawa”, „mały Londyn”, „stolica Polski” – przyp. autora). Pan Artur Zybrant opowiedział też o trzech willach milanowskich, w których znajdowały się siedziby bądź domy znanych osób, np. w willi Alfa mieszkał Alfred Fiderkiewicz – zdeklarowany komunista, w którego wili czas jakiś mieszkał sam Marceli Nowotko; w willi na rogu ul. Harci Skok i obecnie ul. Fiderkiewicza znajduje się willa, w której przebywał podczas wojny gen. August Emil Fieldorf „Nil”, czy o willi Ostoja.
Na zakończenie pan Zybrant zaprezentował książki anglojęzyczne o historii Milanówka. Jedna z nich pt.: „Lania” to opowieść amerykańskiej żony gen. Hallera - Melanii o Milanówku z czasów wojny, w którym wtedy mieszkała (art. Drogi i bezdroża historii - Amerykańska opowieść o Milanówku w czasie ostatniej wojny - przyp. autora).
Ostatnim punktem spotkania było zwiedzanie Archiwum Państwowego, podczas którego chętni pojechali windą na pierwsze piętro i wysłuchali krótkiego wykładu Dyrektor Archiwum o jego pojemności (największe kubaturowo i zbiorowo tego typu archiwum w Polsce), systemie umieszczania dokumentacji i jej rodzajach, o zabezpieczeniu dokumentów zniszczonych lub ich ochronie przed upływem czasu.

Niewątpliwie spotkanie, wspominające tak wspaniałą historię, które odbyło się w tym wielkim Archiwum, wywierało świetne wrażenie. Na korytarzu można było zobaczyć wystawę zdjęć i różnych dokumentów osobowych, m. in. z czasów przedwojennych i wojny. W spotkaniu uczestniczyły osoby, które przekazały na nią wiele zdjęć z okresu wojny. – W willi Perełka był szpital powstańczy, do którego przywozili powstańców z Warszawy – wspomina jedna z kombatantek. – Pomagałyśmy tam, jako 14-letnie dziewczęta i członkinie zastępu harcerskiego, który założyłyśmy w 1942 r. – dodaje. W czasie wojny należała ona do drużyny harcerskiej Skrzydlata Kapela. Inną drużyną  działającą na tym terenie, była drużyna Orląt Lwowskich.
Myślę, że następnego takiego spotkania pasjonat historii (zwłaszcza historii Milanówka) lub po prostu człowiek ciekawy świata nie może ominąć.
 

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: "Aby pamięć się nie zatarła"


To może Cię zainteresować: