Kiedy otrzymaliśmy zaproszenie „na koncert organizowany dla uczniów milanowskich szkół (klas 1-3 SP) z okazji rocznicy wyzwolenia Warszawy 17 stycznia 1945.”, byliśmy mocno zaskoczeni. Uznaliśmy, że luki w wiedzy historycznej są większe, niż można było przypuszczać i zwróciliśmy się do Artura Zybranta, historyka, Prezesa Stowarzyszenia Konserwatorów Czasu, którego teksty zamieszczane na łamach naszego portalu cieszyły się dużym zainteresowaniem, z prośbą o napisanie artykułu dotyczącego wydarzeń związanych z tą datą.

Zainteresowała nas również dalsza treść zaproszenia „Jest to kolejna odsłona projektu MCK "Mamo, Tato, Kultura!" Będzie to żywa lekcja historii – piosenki powstańcze i zakazane (grane przez zespół na żywo) przeplecione zostaną opowieścią o ówczesnych realiach oraz prezentacją uzbrojenia tamtego okresu. Widzowie, to najmłodsi uczniowie szkół w Milanówku, którzy dopiero poznają historię swojego Kraju. Przekaz został dostosowany właśnie do tej grupy wiekowej. 17 stycznia 2013 odbędą się dwie lekcje: o godzinie 9:30 (do około 11:00) oraz 12:00 (do koło 13:30) w sali Teatru Letniego Milanowskiego Centrum Kultury ul. Kościelna 3. Zapraszamy serdecznie do odwiedzenia nas tego dnia.”
Skorzystałam z zaproszenia, podobnie jak uczniowie milanowskich szkół, którzy wraz z nauczycielami licznie przybyli o 9.30 do Teatru Letniego (około 200 dzieci). Pierwsza część „lekcji” prowadzona przez Poznańską Grupę Rekonstrukcji Historycznej była ciekawa. Dzieci żywo brały w niej udział, wykazywały się sporą wiedzą, prawie każdy chciał być żołnierzem armii podziemnej lub sanitariuszką. Dzieci wykonywały różne rozkazy, kończąc je słowami „Ku chwale Ojczyzny”. Z zaciekawieniem oglądały mundury, elementy uzbrojenia. Interesowały ich metody walki z okupantem.
W drugiej części wystąpił zespół Percival z Legnicy, który, jak zapowiedziano, miał pokazać, że z okupantem walczono nie tylko bronią, ale również piosenką. Piosenki były źle dobrane, nie wszystkie, jak np. „O mój rozmarynie”, powstały w okresie okupacji niemieckiej, a już zupełnie szokujący był finał występów zespołu. Ostatnią piosenkę zapowiedziano w następujący sposób: „Wyzwolenie przyszło ze wschodu wraz z armią radziecką, z którą szli żołnierze polscy. Ponieważ wyzwalała nas armia radziecka, to ostatnią piosenkę „Katiuszę” zaśpiewamy po rosyjsku”. Sądząc po reakcji dzieci, to właśnie melodia ostatniej piosenki podobała im się najbardziej.
Można mieć tylko nadzieję, że już trochę zmęczone dzieci, bardziej niż zapowiedź ostatniej piosenki zapamiętają słowa, które na koniec „lekcji” wypowiedział członek Poznańskiej Grupy Rekonstrukcyjnej. „Pamiętajcie, że żyjecie w szczęśliwszych czasach, dziękujcie  nauczycielom, że przekazują wam wiedzę. Uczcie się dobrze „Ku chwale Ojczyzny”.
Po zakończeniu lekcji zwróciłam uwagę organizatorom na niedopuszczalną wypowiedź członka zespołu Parcival, prosząc, by mu zwrócono uwagę podczas drugiej lekcji, że nie należy używać słów niezgodnych z prawdą historyczną. Mam nadzieję, że tak się stało.
Uważam jednak, że sprawa jest poważna. Ta lekcja nie powinna się odbyć tego dnia. Organizatorzy powinni dokładniej przyglądać się programowi. Wydaje się, że Rada Miasta powinna zdecydować, jakie wydarzenia historyczne i w jaki sposób są obchodzone w mieście po to, by w przyszłości nie było takich wpadek.

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Lekcja Historii w Milanowskim Centrum Kultury


To może Cię zainteresować: