Jak co roku, w Milanówku, podobnie jak w wielu gminach w Polsce, organizowane są w różnych grupach społecznych i zawodowych - wigilijne spotkania. Poza nimi, w bieżącej kadencji samorządu,  w Milanówku organizowana jest Wigilia Miejska. Redakcja uczestniczyła w trzech wigilijnych spotkaniach: w Wigilii Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Wigilii Miejskiej oraz w Wigilii Milanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Każde spotkanie miało trochę inny charakter,  który zależał głównie od ilości uczestniczących w nim osób, ale wszystkie miały stałe punkty programu: życzenia  składane przez przedstawicieli władz samorządowych, krótka modlitwa, poświęcenie opłatków i dzielenie się nimi. Była również część artystyczna.

Wigilia Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów

To spotkanie wigilijne odbyło się w sobotę, 16 grudnia, w Hali Sportowej Szkoły Podstawowej nr 3. Po powitaniu zebranych, w tym zaproszonych gości z innych stowarzyszeń,  przez prezes milanowskiego oddziału Związku panią Annę Janowską, życzenia złożyli: burmistrz Wiesława Kwiatkowska, przewodnicząca Rady Miasta Małgorzata Trębińska, dyrektor MCK Aneta Majak, dyrektor Miejskiej Biblioteki Elżbieta Abramczuk-Kalinowska i kierownik OPS Krystyna Kott. Przede wszystkim życzono zebranym utrzymania wysokiego poziomu aktywności. Okazuje się, że w ciągu ostatnich 6 lat – jak powiedziała pani prezes - z różnego rodzaju wyjazdów (imprezy o charakterze kulturalnym, wypoczynkowym, krajoznawczym) skorzystało 14.000 osób.

Bezpośrednio po życzeniach wysłuchaliśmy koncertu kolęd i pastorałek  w wykonaniu  Chóru „Viva La Musica”, w którym śpiewają nauczyciele grodziskich szkół, a którym dyryguje i gra na skrzypcach pan Stanisław Wiśniewski. Akompaniowała pani Elżbieta Bartosik.

Następnie wspólnie z księdzem Zbigniewem Szyszem, byłym wieloletnim proboszczem parafii św. Jadwigi, który tego dnia wspominał swój przyjazd do pięknego Milanówka - zebrani odmówili modlitwę. Ksiądz  poświęcił opłatki, którymi członkowie Związku i zaproszeni goście dzielili się składając życzenia. A potem był  poczęstunek i rozmowy przyjaciół. O pięknej dekoracji sali nie będę pisała. Zobaczą ją Państwo na zdjęciach umieszczonych w Galerii.

Wigilia Miejska

Już tradycyjnie ulica Warszawska ożywa na jeden dzień przedświąteczny. Dziś piszę ożywa zamiast ożywia się bo na co dzień z racji zamknięcia dworca kolejowego i przejścia podziemnego jest niemal martwa.

Po ubiegłorocznej aranżacji z ogromnym namiotem o wymiarach hangaru lotniczego i straganami i stoiskami sięgającymi niemal ulicy Granicznej, małą i dużą sceną, można było odnieść wrażenie (i na to zwracali uwagę obserwatorzy), że tym razem organizatorzy postawili sobie dużo skromniejsze zadanie. Moim zdaniem, to pierwsze wrażenie jest mylące. Wystarczyło przejść się po ulicy, zajrzeć do straganów, porozmawiać z ludźmi, aby zmienić zdanie.

Milanówek, to nie Kraków, a Warszawska, to nie Rynek krakowski i porównywanie rozmiarów i liczby atrakcji jest bez sensu.

Warto zwrócić za to uwagę na fakt, że skromność środków i przestrzeni nie zniechęciła organizatorów ani uczestników do wspólnego świętowania. Jestem pod wrażeniem ogromnego wysiłku, poświęcenia i inwencji zwłaszcza najbardziej zaangażowanego organizatora, którym było Milanowskie Centrum Kultury. Noc poprzedzająca imprezę i poranek niedzielny z pewnością dały się we znaki całej zgranej ekipie pod wodzą pani Anety Majak. Nie przeszkadzało to im w animowaniu wszystkich wydarzeń aż do wieczora.

Mała uwaga osobista: po raz pierwszy od dawna św. Mikołaj spełnił moje życzenie – choć nie było mu lekko.

Podziwiałem też zapał z jakim pracownicy Miejskie Biblioteki Publicznej, z panią Elżbietą Abramczuk-Kalinowską na czele, prowadzili konkursy dla dzieci (z licznymi uczestnikami) i pomysłowe stoisko Bookcrossing’u, także oblegane przez zainteresowanych.

Nie pamiętam, czy w ubiegłym roku były stoiska szkolne. Tym razem wszystkie trzy szkoły podstawowe, nr 1, nr 2 i nr 3 oferowały na straganach świąteczne drobiazgi wykonane własnoręcznie przez uczniów – cieszyły się dużym zainteresowaniem publiczności. Napisałem „publiczności”, ale chyby właściwiej byłoby napisać „uczestników”, bo sympatyczna atmosfera imprezy to zasługa nie tylko organizatorów, artystów i animatorów ale także wszystkich obecnych, niezależnie od stopnia zaangażowania (bo to kwestia temperamentu).

Bardzo wiele ciepłych słów należy się licznej grupie wolontariuszy, w znacznej części młodzieży, którzy nie bacząc na grudniowy chłód uwijali się w tłumie roznosząc opłatki i słodycze.

Oczywiście, nie zabrakło dla nikogo poczęstunku przy stole wigilijnym udekorowanym stroikami przygotowanymi przez wolontariuszy z Milanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Uczestnicy spotkania mogli czuć się bezpieczni, bo nie zabrakło ekipy „Na sygnale” w jaskrawych uniformach i straży miejskiej, której pani komendant wystąpiła w nie całkiem regulaminowym (ale sympatycznym) stroju nawiązującym do św. Mikołaja.

Święta Bożego Narodzenia to święta, które cieszą dzieci (i dorosłych, którzy jeszcze  pamiętają, że byli dziećmi), toteż główne atrakcje przeznaczone dla dzieci, takie jak teatrzyk połączony z występami dzieci w STARYM KINIE, konkursy i występy dzieci na scenie głównej cieszyły się największym zainteresowaniem.

Malowniczy, folklorystyczny zespół Janusza Prusinkowskiego podobał się i dzieciom i dorosłym.

Oczywiście w spotkaniu wigilijnym nie mogło zabraknąć części oficjalnej. Z przyjemnością usłyszałem pochwały jakimi pani Burmistrz uhonorowała organizatorów i realizatorów spotkania. Księża  proboszczowie z obu milanowskich parafii przydali spotkaniu religijny charakter, a harcerze podtrzymali tradycję światełka Pokoju. Milanowska Orkiestra Dęta chyba już na stałe zagościła w publicznych imprezach miejskich. Śpiewnie kolęd warto częściej ćwiczyć – również w domach.

Na zakończenie dnia, Stowarzyszenie T-Art w sali STARE KINO wystawiło sztukę „Moralność pani D”. Mimo, że milanowianie mieli już kilkakrotnie okazję ją obejrzeć, sala była pełna a oklaski gromkie.

Tak na marginesie: co byśmy zrobili, gdyby nie ta mała salka starego kina? W jednym tylko dniu: przedstawienie dla dzieci, przez cały dzień tłum gości na kawie, herbacie i wieczorne przedstawienie dla dorosłych przy lampce czerwonego wina.

Wigilia Milanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku

To wigilijne spotkanie odbyło się we wtorek, 19 grudnia, w sali konferencyjnej Urzędu Miasta przy ul. Spacerowej i miało charakter prawie rodzinny. Słuchaczy jest ok 170., dobrze się znają. Niektórzy są członkami Stowarzyszenia od samego początku, a więc od 13 lat. Wszyscy zasiedli przy pięknie nakrytych i udekorowanych stołach.

Słuchaczy i zaproszonych gości powitała pani Maria Barbarska – pełniąca obowiązki prezesa. Życzenia, w imieniu milanowskiego samorządu przekazała Przewodnicząca Rady Miasta Małgorzata Trębińska. Pani Burmistrz,  przybyła na spotkanie z godzinnym opóźnieniem. Po życzeniach, wspólnie z księdzem Stanisławem Golbą - proboszczem parafii św. Jadwigi,  odmówiliśmy modlitwę, po której ksiądz poświęcił opłatki. A potem nastąpił czas dzielenia się opłatkiem i składania życzeń. Trochę to trwało i trwało by pewnie jeszcze dłużej, ale członkowie Rady Słuchaczy zaczęli roznosić pierogi i ciepły barszczyk. Było jeszcze wiele innych dań rybnych i  słodkości do kawy i herbaty. Wszystko przygotowane osobiście przez słuchaczki. Czas konsumpcji umilały zebranym kolędy i pastorałki w wykonaniu „podopiecznych” pana Dariusza Biernackiego: Kariny Fedorets, Lidii Zadykowicz i Katarzyny Sulimy. A „ Cichą Noc” zaśpiewaliśmy wszyscy. Na zakończenie wigilijne spotkanie odwiedził Mikołaj.

Tak jak napisaliśmy - życzeń było wiele. Pozwólcie Państwo, że redakcja dołączy się do nich, życząc wszystkim - Radosnego przeżywania nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia.

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Milanowskie Wigilie 2017