Na początku listopada Milanowskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji otrzymało nagrodę w Konkursie „Głośna woda”, w kategorii miast do 30 tys. mieszkańców, za twórcze podejście do edukacji skierowanej do najmłodszych oraz za zwrócenie szczególnej uwagi na problemy globalne, w tym na pojęcie śladu wodnego, który wszyscy tworzymy. Wydawać by się mogło, że taką nagrodę powinno się wykorzystać w promocji naszego miasta, bo przecież w ostatnim czasie nie mamy sukcesów, z których możemy się cieszyć, a tymczasem powołuje się nową Radę Nadzorczą MPWiK, a do Przedsiębiorstwa wysyła się audytorów.

Przygotowałam artykuł o nagrodzie, ciesząc się z kolejnego sukcesu Prezesa MPWiK Sebastiana Budziszewskiego, który w ubiegłym roku otrzymał tytuł „Manager Roku 2016” w branży wodno-kanalizacyjnej. Cieszyłam się, że Burmistrz Wiesława Kwiatkowska potrafi docenić jego osiągnięcia, bo przecież podczas eventu towarzyszącego wizycie przedstawicieli norweskiego partnera, to właśnie Jemu (jedynemu) dziękowała imiennie, a na jednej z komisji Rady Miasta wychwalała Jego doradztwo, które uchroniło panią Burmistrz (jak sama twierdziła) przed błędem przy wykonywaniu nakładki na ul. Podgórnej.

Kiedy więc otrzymałam kilka telefonów od mieszkańców (złe wiadomości rozchodzą się szybko), o powołaniu nowej Rady Nadzorczej i skierowaniu do MPWiK audytorów, trudno mi było w to uwierzyć.

Ale czy po zniszczeniu dobrze funkcjonującej rehabilitacji, ciągłego braku decyzji w sprawie Teatru Letniego i nowej siedziby Centrum Kultury, zamknięciu kąpieliska jednoosobową decyzją bez konsultacji z Radą Miasta – można w tym mieście dziwić się czemukolwiek? Ja chyba powinnam dziwić się tylko sobie, że jeszcze się dziwię. Kiedy wiadomości potwierdziły się, z ciężkim sercem usiadłam do zmiany treści artykułu.

Jest dobrze - to trzeba to zdezorganizować. Jest tylko jedno pytanie – czy to wszystko dzieje się zgodnie z prawem? Ale mam nadzieję, że na najbliższych komisjach Rady Miasta Pani Burmistrz będzie umiała to wszystko przekonywująco uzasadnić.

A tak na marginesie. Patrząc przez kilka lat na działania jakie podejmował i podejmuje Prezes MPWiK: wynegocjowanie zmniejszenia długu za odprowadzanie ścieków o ok. 2 mln. zł, działania w celu uszczelnienia kolektora, poprawa dokładności pomiarów ścieków odprowadzanych przez Milanówek (te 2 ostatnie działania mają istotny wpływ na wysokość opłat za ścieki), szybka reakcja na poruszony przeze mnie (podczas jednej z komisji Rady Miasta), temat kosztów ponoszonych za odbiór ścieków od mieszkańców, którzy nie posiadają kanalizacji i w najbliższym czasie w ich ulicach kanalizacji nie będzie, a płacą po min. 20 zł  za 1 m sześcienny – uważałam i dalej uważam, że zatrudnienie pana Sebastiana Budziszewskiego było najlepszą decyzją personalną Burmistrza Jerzego Wysockiego.

 

Polub nas na Facebook