Na wczorajszej sesji milanowscy radni przyjęli stanowisko w którym wyrazili swój sprzeciw w sprawie budowy kolejnego, wielobranżowego obiektu handlowo – usługowego. Czy pani Burmistrz uszanuje sprzeciw radnych?

Wczorajsza sesja Rady Miasta w Milanówku miała niecodzienny przebieg. Oprócz wymienionych w porządku obrad punktów, Radni zabrali głos w powracającym co jakiś czas temacie zagospodarowania terenów po fabryce MIFAM. Działka leży w bardzo atrakcyjnym miejscu, a udziałowcem jej obecnego właściciela jest m.in. OBI Group Holding. Działka ta nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, a obecny właściciel nie kryje swoich planów co do przeznaczenia działki. Spotyka się z silnym oporem wśród wielu mieszkańców, a na ostatniej Sesji Rady w sprawie tej swoje stanowisko przyjęła w końcu Rada Milanówka:

Rada Miasta Milanówka wyraża swój sprzeciw w sprawie budowy w mieście- ogrodzie kolejnego, wielobranżowego obiektu handlowo- usługowego, na terenach po dawnej fabryce MIFAM. W chwili obecnej istnieje już Tesco oraz park handlowy Vendo Park. Potrzeby małego miasta jakim jest Milanówek nie uzasadniają powstawania wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Planowana inwestycja ma bardzo duże rozmiary i zasięg jej oddziaływania obejmie całą okolicę, także system drogowy . Powstanie wyżej wymienionego obiektu, bez przebudowy ulicy Królewskiej, może doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego w tej części miasta. Dojazd do pobliskiego osiedla mieszkaniowego będzie szczególnie utrudniony. Inwestycja wygeneruje hałas, nadmierne oświetlenie, spaliny, ruch pojazdów i osób w rejonie spokojnego mieszkalnictwa co będzie miało negatywny wpływ na jakość życia mieszkańców.

Powstanie wielobranżowego obiektu handlowo- usługowego w naszym mieście znacząco wpłynie na sytuację ekonomiczną wielu lokalnych przedsiębiorców prowadzących działalność o podobnym zakresie branżowym. Małe firmy nie mają szans konkurować z potężnymi placówkami handlowymi. Taka sytuacja spowoduje upadek wielu sklepików i hurtowni w okolicy.

Mając na uwadze charakter miasta i potrzeby mieszkańców, których reprezentujemy podtrzymujemy jak we wstępie.

Cieszyć może głos radnych w tej ważnej dla miasta sprawie, tym bardziej, że budowa sklepu wielkopowierzchniowego w tym miejscu stworzy ogromne problemy komunikacyjne, co nie pozostanie bez wpływu na środowisko. Pozostaje pytanie, czy zostanie on wysłuchany przez Panią Burmistrz, która w tym przypadku musi wyrazić zgodę na zmianę przeznaczenia działki.

Warto zauważyć też, że na wczorajszej sesji doszło do pewnej kuriozalnej sytuacji. Podczas gdy radna Janina Moława, która jako jedna z niewielu osób w obecnej Radzie stara się patrzyć na ręce władz gminy, zaczęła czytać pytania od mieszkańców, niektórzy radni wstali i wyszli z sali. Sesję trzeba było przerwać, bo nie było kworum.

Być może pytania radnej dotyczące działalności gminy bardzo drażnią innych radnych. Szkoda jednak, że duża część radnych nie czuje potrzeby kontrolowania działań Burmistrza i rozliczania choćby realizacji obietnic. Tymczasem zamiast wymagać od Burmistrza poważnego traktowania Rady, część radnych woli bojkotować radną, która zadaje pytania. Może gdyby większość radnych z należytym szacunkiem traktowała swój mandat, denerwujących pytań radnej Janiny Moławy by nie było.

Jesteśmy bardzo ciekawi jakie działania wobec takiego zachowania radnych podejmie Przewodnicząca Małgorzata Trębińska. Jak uzyskamy odpowiedź, od razu podzielimy się nią z Państwem.

Polub nas na Facebook