W dniu dzisiejszym od samego rana dzwoniło do mnie kilku mieszkańców z informacją, że przy ul. Uroczej w dwóch miejscach Urząd Miasta postawił tablice, których treść widoczna jest na zdjęciu. Mieszkańcy, którzy kontaktowali się ze mną, odebrali to jednoznacznie. Nasza władza samorządowa boi się, że jutro na połączone komisje Rady Miasta przyjdą nie tylko ci, którzy założyli komitety drogowe, ale również mieszkańcy tych ulic, których realizację tamci chcą opóźnić.

Przypominam, że głównym tematem wspólnego posiedzenia Komisji Budżetu i Komisji Praworządności, które odbędzie się 14 marca w środę o godz.17:00 będzie „Dyskusja na temat budowy dróg w mieście Milanówku z udziałem społecznych komitetów budowy dróg”. Dziwić może, że ta dyskusja odbywa się po przyjęciu przez Radę Miasta budżetu na 2018 r, a nie przed jego przyjęciem.

Mieszkańcy są oburzeni, że ustawia się tablice bez podania daty rozpoczęcia inwestycji, a ponadto, że na tablicach jest napis „Zmieniamy dla Was”. Na moje stwierdzenie, że jest to tylko „prymitywny chwyt władzy” odpowiadają. Już więcej się na żadne chwyty nie nabierzemy. Nabraliśmy się raz, uwierzyliśmy w obiecanki, więcej tego błędu nie popełnimy. I dopowiadają. Burmistrz jest też mieszkanką Milanówka i robi to również dla siebie, a poza tym dobrze Jej za to płacimy.

Tyle zdenerwowani mieszkańcy. Ja przejechałam się dzisiaj ulicami: Uroczą, Cichą i Wiatraczną. Przy Głowackiego stoi druga tablica tej samej treści. Można tylko żałować, że władza, która ustawiała tu tablicę nie zauważyła, i to od kilku miesięcy, głębokich dziur w jezdni przy zjeździe z kostki. A jest to droga, z której korzysta wielu mieszkańców jadąc do kościoła. Można żałować, że ta sama władza nie widzi głębokich niecek w jezdni ul. Cichej i trudnej do przejechania ul. Wiatracznej na odcinku od Cichej do Nadarzyńskiej. Piszę tylko o tych ulicach, którymi dzisiaj jechałam. A czy mieszkańcy będą pamiętali o niespełnionych obietnicach władzy i o prymitywnych chwytach? Okaże się w listopadzie. Wybory samorządowe już blisko. Nie dajmy się zwariować. Na zakończenie warto przypomnieć przysłowie „Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę”.

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Prymitywne chwyty milanowskiej władzy