To już niemal pewne! Nie będzie zmiany nazwy Stawów Walczewskiego, ale korzystając z tego zamieszania, warto przypomnieć sobie, kim byli Walczewscy i sprawdzić, na jakim etapie są prace przy przebudowie stawów.

Od czasu, gdy ostatni raz pisaliśmy o przebudowie stawów minęło dużo czasu. Obecnie na stawach trwa wylewanie najważniejszego obiektu hydrotechnicznego – budowli upustowej. Gotowy jest też już w większości kanał przelewowy, wraz z mostkiem pozwalającym na dojście do ulicy Na Groble.

Prace ziemne zaawansowane są w około 40%, ale stojąc w okolicach przyszłej, wyspy można już zdać sobie sprawę z tego, jak wielki będzie nowo kopany staw, którego kształt i korona są już dobrze widoczne.

Warto jednak przypomnieć sobie, kim byli dawni właściciele tych terenów i skąd wzięły się tu stawy.

Jak tłumaczył nam pan Łukasz Nowacki, teren stawów należał wcześniej do majątku Jordanowice hr. Skarbka. To od niego rodzina Walczewskich nabyła gospodarstwo na terenie, którego wykopane zostały dwa przedzielone groblą, zasilane wodami rzeki Rokicianki, stawy - stąd nazwa ul. Na Groblę. Rodzina Walczewskich dbała o teren stawów, które były regularnie zarybiane, a na ich brzegu powstała infrastruktura wypoczynkowa, dlatego stały się jednym z ulubionych terenów wypoczynkowych mieszkańców Grodziska. Wielu starszych mieszkańców Grodziska do dziś wspomina, jak można było tam wypożyczyć kajaki.

Członkowie tej rodziny zapisali się na kartach historii Grodziska i okolic. Andrzej Walczewski podczas II wojny światowej był członkiem AK. Przed wojną był działaczem PPS, a po wojnie prezesem Grodziskiej OSP. Zmarł w 1948 roku. Dla jego upamiętnienia w 1949 roku strażacy nadali imię "Andrzej" drugiemu z wozów bojowych grodziskiej OSP


fot.Samochód „ANDRZEJ – CANADA FORD” - 115-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim
(zdjęcie pochodzi ze zbiorów p. Edmunda Wargenau)

W połowie maja na stronach grodziskiego magistratu pojawiła się informacja o ustanowieniu w miejscu stawów nowego parku i konkursu na jego nazwę. Pomysł ten spotkał się z szeroką falą krytyki w internecie, a my traktując go jako wyjątkowo kuriozalny, postanowiliśmy się nim nie zajmować. W końcu nikt nie nadawał nowej nazwy terenom Stawów Goliana czy Parku Skarbków po ich remoncie, a mieszkańcy Grodziska niezależnie od nowej nazwy i tak przychodziliby na „Walca”. Nie do końca rozumiemy, czym narazili się Walczewscy obecnym władzom, którym nie przeszkadzają nazwy okolicznych ulic: Przodowników Pracy czy Robotnicza. Na szczęście, jak dowiedzieliśmy się, władze Grodziska wycofały się z tego pomysłu.

Zachęcamy do obejrzenia zdjęć pokazujących stopień zaawansowania prac, a w najbliższym czasie zajmiemy się kilkoma tematami związanymi z ochroną środowiska tych terenów.

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Co nowego na Stawach Walczewskiego?


To może Cię zainteresować: