Polskie prawo w wielu miejscach jest niejednoznaczne, co pozwala na jego dość dowolną interpretację przez urzędników, nie koniecznie na korzyść obywatela. Dwie takie sytuacje mieliśmy w przypadku stref płatnego parkowania w Grodzisku Mazowieckim. Urząd interpretował pewne zapisy inaczej niż  wielu mieszkańców i sam Naczelny Sąd Administracyjny. Pytanie jak w podobnych sytuacjach ma zachować się mieszkaniec i czy wierzyć w słuszność decyzji urzędu?

Jeszcze na początku 2016 roku zwróciłem uwagę na kontrowersje dotyczące pobierania opłat za parkowanie w strefach płatnego parkowania w soboty. Zgodnie z ustawą taka opłata może być pobierana tylko w dni robocze. Niestety definicja dni roboczych nie była precyzyjnie określona. Niektóre miasta sobotę traktowały jako dzień wolny, a inne, w tym Grodzisk Mazowiecki, jako roboczy. Moje zapytanie w tej sprawie spotkało się z dokładną analizą, opiniami prawnymi i … nic się nie zmieniło. Szkoda tylko, że w sobotę, która zdaniem grodziskich urzędników była dniem roboczym, Urząd był nieczynny.

Jakiś czas po mojej wymianie korespondencji w tej sprawie z Panem Leszkiem Szczepaniakiem naczelnikiem Wydziału Zarządzania Drogami Gminnymi, NSA wydało wyrok, w którym stwierdzono, że skoro sobota powinna być traktowana na równi z dniami ustawowo wolnymi od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 K.p.a., zgodnie z uchwałą 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 15 czerwca 2011 r., sygn. akt I OPS 1/11, zważywszy na zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez niego prawa, to należy soboty w ten sam sposób traktować na gruncie tej samej gałęzi prawa - prawa administracyjnego, w tym na gruncie ustawy o drogach publicznych. Stąd wykładnia przepisu art. 13b ust. 1 ustawy o drogach publicznych, wobec braku legalnej definicji "dni roboczych", powinna uwzględniać ten sposób jego rozumienia, który by zapewniał bezpieczeństwo prawne, a zatem aby wykładnia tego przepisu nie prowadziła do niejednolitej wykładni takich samych pojęć. (http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/590CAF976A)

Po tym orzeczeniu NSA, na kolejne maile w tej sprawie otrzymałem już odpowiedź zupełni inną niż poprzednio, a na jednej z kolejnych sesji zmieniona została uchwała w sprawie stref płatnego parkowania w Grodzisku. Co ciekawe kilka miesięcy po naszej interwencji i zmianie uchwały, poprzednią jej wersją zaczął interesować się prokurator. Na szczęście już nie obowiązywała.

Cieszyć mogłaby ta zmiana gdyby nie to, że pomimo wyznaczonych stref parkowania w całym Grodzisku, ze zwzględu na braki w oznakowaniu, zupełnie legalnie można parkować całkowicie za darmo.

Tu dochodzimy do kolejnej kontrowersyjnej interpretacji prawa. Zgodnie z przepisami ustawy o drogach publicznych, opłaty postojowe w strefach płatnego parkowania mogą być pobierane jedynie pod warunkiem prawidłowego oznakowania  miejsc parkingowych – i to jednocześnie znakami pionowymi, jak i poziomymi.

W Grodzisku były do niedawna tylko znaki pionowe (do tego niewłaściwe), czyli mieliśmy teoretycznie oznaczone strefy płatnego parkowania, ale bez miejsc płatnych. Taka sytuacja miała miejsce w wielu miastach w Polsce, a zarządcy dróg pomimo braku oznaczeń poziomych pobierali opłaty. Sprawy te były też różnie traktowane przez WSA. Dlatego prezes Naczelny Sąd Administracyjnego wystąpił w tej sprawie z wnioskiem o podjęcie uchwały wyjaśniającej. W dniu 9 października 2017 r. Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę w tej sprawie i stwierdził, że zgodnie z art. 13b ust. 1 w związku z art. 13 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2016 r., poz. 1440, z późn. zm.) opłatę za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania pobiera się od korzystającego z drogi publicznej, wyłącznie za postój w odpowiednio wyznaczonym do tego miejscu. (http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/87AB56E32E)

Niedługo po tej uchwale na parkingu przed grodziskim dworcem pojawiły się białe linie. Co ciekawe, linie te są nieobecne w wielu innych strefach płatnego parkowania. Pytanie więc czy mandaty wystawione w Grodzisku za parkowanie bez odpowiedniej opłaty są legalne? Warto też zaznaczyć, że do chwili obecnej strefy i tak nie są poprawnie oznaczone.

Na tych dwóch przykładach dotyczących tego samego problemu widać, jak grodziska, stosowana latami interpretacja prawa różni się od stanowisk NSA. Powszechnie wiadomo, że polskie prawo w wielu miejscach nie jest jednoznaczne. Szkoda tylko, że w przypadku wątpliwości zdarza się, że prawo jest stosowane na niekorzyść mieszkańców i wbrew późniejszym orzeczeniom i uchwałom NSA. Zachęcamy Państwa do przesyłania informacji o innych niejasnych sytuacjach, które być może dotknęły Państwa osobiście lub Państwa znajomych.

Polub nas na Facebook