Spacery bez właściciela

Konsekwencją zakażenia koronawirusem jest natychmiastowa 10-dniowa izolacja. Osoby, które miały styczność z osobą chorą, przechodzą do kwarantanny i też nie mogą opuszczać miejsca zamieszkania. Co w takiej sytuacji zrobić z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi? Pomóc może grodziska Straż Zwierząt.

Choroba przebiega w bardzo różny sposób. Niektórych męczy kaszel, inni narzekają na utrzymującą się gorączkę. Dla wielu to znacznie gorszy rodzaj grypy. Bez względu jednak na objawy, wszystkie osoby w izolacji i kwarantannie zostają pozbawieni możliwości wychodzenia z domu. Sprawy, do tej pory prozaiczne, urastają do rangi dużego problemu. Z pewnością, pomimo covidowych kłopotów, należy do nich regularne wyprowadzanie swojego zwierzaka na spacer.

Co w takim przypadku zrobić z czworonożnym przyjacielem? Pewnym rozwiązaniem są hotele dla psów. Problem w tym, że zwłaszcza osób starszych nie stać na opłacenie 10 dni pobytu psa w takim przybytku. Koszt to nawet 50 zł dziennie. Z resztą, wielu właścicieli nie wyobraża sobie tak długiej rozłąki ze swoim przyjacielem. Na szczęście właściciele psów, którzy nie mogą zapewnić swoim pupilom towarzystwa na spacerze, mogą liczyć na pomoc Straży Zwierząt Powiatu Grodziskiego i wolontariuszy, którzy są nieocenioną pomocą w tym trudnym czasie.

Od jutra włączamy się do gminnej akcji wsparcia osób przebywających na kwarantannie na terenie naszej Gminy w zakresie pomocy w wyprowadzeniu psów. Szukamy chętnych do wyprowadzania psów – napisano 27 października na profilu fb Straży Zwierząt powiatu grodziskiego. – Chętnych prosimy o wiadomość prywatną z informacjami: kiedy i w jakich godzinach możesz pomóc? Na jakim terenie, w jakiej okolicy możesz pomóc? Bardzo liczymy na Waszą pomoc.

Dodatni wynik był dla całej naszej rodziny totalnym zaskoczeniem. Pierwsza myśl: co zrobimy z psami? – mówi pani Alicja z Grodziska. – Straż Zwierząt znalazła nam wspaniałą wolontariuszkę, która przez 10 dni trzy razy dziennie wyprowadzała nasze psiaki. Byliśmy pod wielkim wrażeniem, bo pani ta dojeżdżała do nas spod Grodziska. Stwierdziła krótko, że po prostu trzeba sobie pomagać. Nie chciała nic w zamian. Chcieliśmy bardzo serdecznie podziękować pani Renacie z Opyp za wsparcie.

- Na profilu Straży Zwierząt powiatu grodziskiego ukazało się ogłoszenie. Poszukiwano kogoś, kto będzie mógł wyprowadzać psa starszej pani – mówi pani Marta. – Wcześniej to mnie ktoś pomógł, więc wiedziałam, jakie to może być ważne. Po drugie: miałam taką możliwość.

W pandemii często zapominamy o czworonożnych domownikach, którzy z dnia na dzień są pozbawieni możliwości wyjścia z mieszkania. Grodziska Straż Zwierząt jest nie lada wsparciem w takiej sytuacji.

 

Polub nas na Facebook