Zatrzymany przez grodziskich kryminalnych magazynier i dwóch kierowców odpowiedzą za kradzieże towaru z jednej z firm. Właściciel zakładu pracy wycenił wartość strat na ponad 18 tysięcy złotych. Po przeszukaniach samochodów i domów 26-latka i dwóch 36-latków policjanci odzyskali dużą część skradzionych przedmiotów. Danielowi K., Robertowi W. i Łukaszowi W. grozi teraz nawet po 5 lat więzienia.

Grodziscy kryminalni podczas wykonywania swoich codziennych zadań uzyskali informację o osobach, które mogą okradać jedną z miejscowych firm. Policjanci natychmiast podjęli odpowiednie czynności, aby sprawdzić te sygnały. Na ulicy Nadarzyńskiej zatrzymali do kontroli ciężarowego mercedesa, którym miały być przewożone skradzione towary. Po przeszukaniu ładunku szybko okazało się, że oprócz 3 palet z armaturą łazienkową i osprzętem elektrycznym jest tam jeszcze jedna, nie widniejąca na wykazie. Pojazd został zabezpieczony, a jego kierowca zatrzymany.

Podczas kontaktu z przedstawicielem firmy, której towary były w samochodzie, policjanci potwierdzili, że rzeczywiście tego dnia zginęły przedmioty o wartości ponad 10 tysięcy złotych. Dalsze czynności i dokładna analiza informacji z okradzionego zakładu pracy doprowadziły do ustalenia, że o dokonywanie tych przestępstw podejrzany jest jeden z magazynierów. Funkcjonariusze szybko zatrzymali mężczyznę. W domu 26-latka znaleźli przedmioty z firmy, w której pracował. Jeszcze tego samego dnia mundurowi dotarli do kolejnego kierowcy, który prawdopodobnie w innym terminie również zabrał do samochodu  przygotowane przez magazyniera kartony. 36-latek także miał w swoim domu i samochodzie część skradzionego z firmy towaru.

Łączna wartość strat dla firmy została określona na ponad 18 tysięcy złotych. Wykonane w sprawie czynności dochodzeniowo-śledcze doprowadziły do przedstawienia wszystkim zatrzymanym zarzutów kradzieży. Daniel K. odpowie za dwa takie przestępstwa, a Robert W. i Łukasz W. za dokonanie po jednej kradzieży wspólnie z 26-latkiem. Za te czyny grozi im nawet po 5 lat pozbawienia wolności.

Polub nas na Facebook