Na rowerowym szlaku z Jaktorowa do Puszczy Mariańskiej

W minioną niedzielę, zgodnie z planem zamieszczonym w kalendarzu imprez organizowanych w 2013 r. przez Towarzystwo Cyklistów w Jaktorowie, odbyła się bardzo udana wyprawa do Puszczy Mariańskiej. W imprezie uczestniczyło ok. 30 rowerzystów – w tym młodzi rodzice z dwojgiem swoich pociech usadowionych w fotelikach rowerowych.

Zgodnie z dotychczasową tradycją, do startu w wyciecze w przewadze stawiła się Sekcja Turystyki Rowerowej z Milanówka, którą dowodziła Monika Parol. Peleton tworzyły osoby zamieszkałe w Piastowie, Pruszkowie, Brwinowie, Milanówku, Grodzisku Maz. i Jaktorowa, a nawet uczestnicy z Torunia, Prażmowa i Radziejowic. Barwna grupa cyklistów ruszyła spod obelisku Przetrwania Turów w b. Puszczy Jaktorowskiej i dalej podążała w wyznaczonym  kierunku poprzez Radziejowice, Hamernię, Budy Mszczonowskie, Mszczonów  do Korabiewic – gdzie wyznaczony był nasz pierwszy etap. W tej znanej i bogatej w źródła historyczne miejscowości użyczającej swej nazwy dla rozległej puszczy, ale też i rzeki zachował się murowany dwór z XIX w. oraz blisko 400-letnia jesionowa, mocno przerzedzona i zaniedbana aleja jesionowa. Jest też zachowany w dobrym stanie budynek szkoły podstawowej z drugiej połowy lat 30-tych XX wieku oraz kościół parafialny z 1956 r. konsekrowany przez prymasa Stefana Wyszyńskiego. W Korabiewicach znajduje się na słupie energetycznym gniazdo bocianie i jak co roku przylatują tu bociany, by się rozmnażać – piękna tradycja do naśladowania. Wszędzie dobrze, ale w Polsce najlepiej! Kolejny etap wyznaczyliśmy sobie w Olszance –miejscowości młodej, ale o pięknej i burzliwej przeszłości. Wspominaliśmy czasy związane z takimi znaczącymi postaciami jak rodzina Wróblewskich, która w 1904 r. dostrzegła walory klimatyczne i zdrowotne Olszanki, ściągając tam w krótkim czasie takie znakomitości jak Czesław Tański, Józef Rapacki, czy rodzinę Galle i Świętosławskich. Wspomnieliśmy też o Szpitalu Wolskim, który od października 1944 r. do maja 1945 r. jako jedna z trzech fili przeniósł się do Olszanki do Dworku Henryka Galle i do budynku obecnego Licem Ogólnokształcącego tzw. „czerwoniaka” w Puszczy Mariańskiej. Obecnie w Olszance mieszka i tworzy rzeźbiarz Maksymilian Biskupski. Po krótkim wypoczynku (kawa, herbata, losowanie upominków) nad Zalewem w Olszance uczestnicy wycieczki po przejechaniu przez tory kolejowe łączące Skierniewice z Łukowem zawitali do miejscowości Puszcza Mariańska. Nieopodal Ośrodka Zdrowia zostaliśmy powitani przez Joannę Kobińską – autorkę monografii dot. 70-lecia wspomnianego wyżej LO w Puszczy Mariańskiej oraz przez Andrzeja Piwońskiego – artystę grafika, którego tata Kazimierz od połowy lat 20-tych XX w. leczył miejscową ludność, a także był lekarzem w Ośrodku Wychowawczym dla chłopców w pobliskim Studzieńcu. Kolejne istotne miejsca, które poznali cykliści w Puszczy Mariańskiej to pomnik Tadeusza Kościuszki, budynek dawnej gminy Korabiewice z siedzibą w Puszczy Mariańskiej oraz pomniki króla Jana III Sobieskiego i założyciela zakonu Marianów o. Stanisława Papczyńskiego. Już na zakończenie pobytu w tej prężnie rozwijającej się miejscowości, będącej siedzibą ze wszech miar atrakcyjnej gminy, była chwila zadumy i refleksji nad grobami Czesława Tańskiego –patrona LO i Józefa Rapackiego - świetnego malarza pejzażysty Mazowsza, którego bogata kolekcja obrazów znajduje się w Muzeum Zachodnim w Żyrardowie. I tak po blisko sześciogodzinnym obcowaniu z krajobrazem i historią wracaliśmy drogą  wojewódzką 719 przez Żyrardów do Jaktorowa i dalej, niektórzy aż do Piastowa czy Prażmowa, gdzie w pobliskich Pieczyskach w dniu 17 lipca 1862 r. przyszedł na świat Czesław Tański. Gdyby nie doszło w Radziejowicach do zahaczenia pedałem o krawężnik przez skupioną na konwersacji z innym uczestnikiem wyprawy cyklistkę, to ponad 60-kilometrowa trasa obyłaby się bez potrzeby ingerencji ze strony Michała – pełniącego funkcję pielęgniarza. Przy okazji należy dodać, że cennym dla bezpieczeństwa okazał kask na głowie, bo mogło być gorzej dla naszej nieszczęśnicy, a tak wszystko skończyło się drobną obcierką i stłuczką.

Następny termin wyjazdu z TCJ to 27 lipca br. - wycieczka do Miedniewic, na którą już teraz zaprasza w jednej osobie organizator wypraw, przewodnik i autor tej relacji - Tadeusz Murzyn.

Bliższe informacje na stronach www.tcj.jaktorow.mazowsze.pl oraz Sekcji Turystyki Rowerowej w Milanówku.

Polub nas na Facebook