Już nie tylko mieszkańcy powiatu grodziskiego protestują przeciwko zmianie decyzji dotyczącej lokalizacji linii 400 kV. W zeszły piątek prawie 1000 mieszkańców protestowało pod Tarczynem, a w najbliższą niedzielę możemy spodziewać się 4 blokad, które praktycznie uniemożliwią jakikolwiek ruch na zachód i południe od Warszawy.

Atmosfera w zeszły piątek w miejscowości Pamiątka pod Tarczynem była bardzo gorąca. Jak podają organizatorzy, w proteście brało udział prawie 1000 osób. Był to jak na razie największy protest od kiedy zarządu PSE opublikował komunikat prasowy, w którym to wbrew naukowym przesłankom i wcześniejszym ustaleniom poinformował o powrocie do starej wersji przebiegu linii 400 kV, argumentując to konfliktem społecznym.
W odróżnieniu od wcześniejszych protestów, w tym wypadku nie zabrakło też mediów ogólnopolskich. Na miejscu po raz kolejny temat linii 400kV poruszany był w programie „To jest temat”.

Jak zapowiadają organizatorzy, jest to dopiero początek protestów mieszkańców przeciwko trasie linii 400 kV Kozienice-Ołtarzew. Mieszkańcy są oburzeni skandaliczną decyzją PSE z dnia 3 sierpnia. W tym dniu PSE zmieniło z nieznanych powodów wcześniej ustaloną i zaakceptowaną trasę linii 400 kV. Zgodnie z potwierdzeniami strony rządowej, PSE oraz Inwestora ostatecznym wariantem był wariant DK50-A2.

Organizatorzy protestów twierdzą, że mieszkańcy Mazowsza czują się oszukani i będą nadal protestować! Nigdy nie zaakceptują wariantu z Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego z dnia 7 lipca 2014 roku. Ich zdaniem jest to bubel prawny oparty na mapach z 1980 roku.

Tymczasem, jak podaje Grodzisk bez Lukru wczoraj w Urzędzie Miasta w Grodzisku odbyło się kolejne spotkanie włodarzy 9 gmin w sprawie 400 kV. Spotkanie bez przedstawicieli protestujących społeczności.

400 kV ! Szanowni Państwo, jak informowaliśmy - wczoraj w Urzędzie Miasta w Grodzisku odbyło się kolejne spotkanie Wł...

Opublikowany przez Grodzisk bez lukru na 25 sierpień 2016

Zachęcamy również do lektury bardzo ciekawych wcześniejszych wpisów przedstawiających stanowisko mieszkańców północnej strony Grodziska Mazowieckiego.

Niestety, jeżeli planują Państwo w niedzielę podróż samochodem proszę pamiętać o protestach, które po godzinie 15 praktycznie uniemożliwią ruch samochodów w naszej okolicy. Ciekawe jak długo jeszcze władze PSE będą udawać, że nie zauważają protestów. Czy tym razem ponownie argument „konfliktu społecznego” będzie decydujący przy kolejnych decyzjach i trasa wróci tam, gdzie nikt nie protestuje, czyli do przebiegu historycznego?

 

fot. Materiały organizatorów

Polub nas na Facebook