Do napisania tego artykułu zachęciło mnie oświadczenie tegoż komitetu wyborczego, zdziwionego moim rzekomym pytaniem „którego kandydata na burmistrza popieracie?”. Dziwi mnie to nieco, ponieważ tak sformułowanego pytania nigdy wcześniej nie zadawałem. Niemniej, jak pewnie wiele osób pamięta, nazwa „KWW RAZEM DLA MILANÓWKA” widnieje na ulotkach z minionych wyborów pod tekstem POPIERAMY WIESŁAWĘ KWIATKOWSKĄ.
Bolesną historię upadku komitetów, działających pod tą nazwą, obserwujemy od dawna. Niegdyś lider opozycji, wystawiający pełne listy i najgroźniejszych kontrkandydatów w wyborach na burmistrza, obecną kadencję kończy z jednym radnym, kandydatami w trzech okręgach i bez kandydata na burmistrza. Przykro obserwować upadek tak zasłużonego dla Milanówka szyldu, ale coraz mniej mnie to dziwi.
Jak już dowiedzieliśmy się z oświadczenia wspomnianego komitetu:
Burmistrz nie musi mieć poparcia, jest tylko urzędnikiem, który wykonuje uchwały rady (lub zwraca się do rady z propozycją uchwały) i powinien to robić z wielką starannością, a co za tym idzie powinien posiadać umiejętności i wiedzę do zarządzania powierzonym mu mieniem, instytucjami i pieniędzmi.
Muszę przyznać, że wypowiedź ta zszokowała mnie chyba bardziej niż moje pytanie przedstawicieli KWW Razem dla Milanówka. Mam świadomość, że pamięć ludzka bywa zawodna, a i sąsiadów nieładnie podglądać, ale osobom, które uważają burmistrza za nieistotnego urzędnika, pragnę przypomnieć, jak wyglądał Brwinów dwie kadencje temu, gdy Rada Gminy była skonfliktowana z Burmistrzem, oraz jak wyglądała Podkowa Leśna w kadencji 2010-2014, w analogicznej sytuacji. Chaos był jeszcze większy niż obecnie w Milanówku.
Pragnę też przypomnieć słowa Burmistrza Grodziska Mazowieckiego Grzegorza Benedykcińskiego - burmistrza z niemal 25 letnim starzem - które padły podczas panelu "Dwa Komitety 1914 i 1989":
(...)Mam ogromną władzę. Uważam, że ustawa samorządowa poszła w złym kierunku. Ja powinienem kreować, a urzędem powinien kierować menadżer, specjalista. System jest zły.
Jeżeli przedstawiciele tegoż KWW dalej uważają burmistrza za „tylko urzędnika”, niech prześledzą, ile projektów uchwał wniosła na Radę Burmistrz Wiesława Kwiatkowska, a ile Radni.
Wracając jednak do Umowy Społecznej i Porozumienia, zawartego przed II turą wyborów, bardzo zaciekawiło mnie stanowisko tegoż oto komitetu co do wypełnienia obu tych zobowiązań przez Burmistrz Wiesławę Kwiatkowską, którą KWW Razem Dla Milanówka popierało. Ba, pod porozumieniem dumnie widnieje na pierwszym miejscu podpis „Adam Piotr JARZĘBSKI pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców >>Razem dla Milanówka<<”
Próżno szukać takiego dokumentu na stronach FB tego komitetu. Dlatego za pomocą Facebook’owego chatu/Messengera (takie dość oryginalne, ale bardzo sprawne narzędzie do kontaktu z naszą redakcją wybrał pełnomocnik Adam Piotr JARZĘBSKI) wszedłem z przedstawicielem KWW w fascynującą dyskusję na ten temat.
Po wymianie myśli na temat konstytucyjnej zasady równości podmiotów we wspólnych relacjach, prawnym obowiązku udzielenia informacji prasie i różnych zaskakujących pytaniach dowiedziałem się, że:
(…)komitet który Pan wskazał, został zarejestrowany w dniu 23 sierpnia 2018 roku. Jako komitet nie wypowiemy się w sprawie, co do której jako osoba prawna nie mamy umocowania, natomiast członkowie komitetu wypowiedzą się przy urnach wyborczych. Organizację polityczną KWW "Razem dla Milanówka", która uczestniczyła w wyborach samorządowych w 2014 roku tworzyły inne osoby, a organizacja posiadała osobowość prawną. Komitet z 2014 roku z automatu został rozwiązany w grudniu 2015 roku. Pytanie to winien Pan skierować do osób fizycznych, które tworzyły tamten komitet. Te osoby mogą wypowiedzieć się w tej sprawie i z pewnością to zrobią.
Cóż pozostaje mi powiedzieć, nazwa ta sama, pełnomocnik ten sam, jedyny radny, który kończy obecną kadencję – startuje z list tego KWW, ale jest to zupełnie inny podmiot i nie wypowie się w sprawie dotyczącej tego, co podpisywał ten sam pełnomocnik KWW Razem dla Milanówka z 2014 roku.
Jeżeli więc będą chcieli Państwo rozliczyć przed kolejnymi wyborami obecnie startujących z list tego komitetu kandydatów ze spełnienia ich obietnic, to pamiętajcie: to już nie ta sama organizacja polityczna, a honor i nazwa widocznie nie zobowiązuje!