Ostatnie wybory samorządowe przyniosły przetasowanie w kilku gminach w naszym powiecie. Wszędzie tam obserwujemy próbę sił pomiędzy władzą wykonawczą a uchwałodawczą, oraz trudny proces układania współpracy. Szczególna sytuacja ma miejsce w Milanówku, gdzie nie dość, że Przewodnicząca Rady, wsparta grupą hejterów, wielokrotnie przekraczała swoje kompetencje, to poprzez chybione rozumienie prawa, Rada dopuściła się bezczynności, potwierdzonej stanowiskiem Wojewody. Jak długo radni i mieszkańcy będą akceptować takie działania?

Temat ulokowania nowej siedziby Centrum Kultury w budynkach na ul. Łąkowej wielokrotnie gościł na naszych stronach. W lipcu, mieszkańcy Milanówka, artyści i ludzie kultury, tworzący Grupę Społeczną „Łąkowa” zapragnęli przedstawić radnym swój punkt widzenia i przekonać ich do swoich racji.

Niestety, w ustawowym terminie nie otrzymali odpowiedzi, co skutkowało skargą do Wojewody, który uznał ją za zasadną, a argumentację przedstawioną przez Przewodniczącą Rady Miasta Joannę Moławę za chybioną.

Wielokrotnie spotykaliśmy się z uśmiechami politowania, gdy rozmowa schodziła na temat działa Rady Miasta Milanówka. Niezliczone żarty budzą np. niemal 10 godzinne sesje, które są chyba ewenementem na skalę krajową. Jak twierdzą niektórzy nasi rozmówcy, takiego Muppet Show w samorządzie jeszcze nie był!

Wielokrotnie widzieliśmy przypadki szkalowania na hejterskich profilach internetowych osób, które odważyły się publicznie wygłosić zdanie odmienne od tego Przewodniczącej Rady Miasta Janiny Moławy. Dotyczyło to nie tylko mieszkańców Milanówka, ale także pracowników urzędu, MCK, czy nawet innych radnych. Wielokrotnie mówiono nam o przekroczeniach kompetencji przez Przewodniczącą Rady. Ze zdziwieniem czytaliśmy wiele jej wypowiedzi, o których żaden samorządowiec w okolicy by nawet nie pomyślał. Czy teraz mieliśmy okazję przekonać się o jej nieznajomości lub niezrozumieniu prawa?

Każdy może zapoznać się z treścią odpowiedzi Wojewody poniżej. Szkoda, że organ, na czele którego stoi Janina Moława, nie rozumie jak powinno się podejść do każdego skierowanego do niego wystąpienia. Nie rozumiemy, czemu w przypadku wątpliwości co do kwalifikacji zarzutów, wbrew wyjaśnieniom nie przegłosowana została stosowna uchwała. Pytanie, czy to stanowisko wywoła u milanowskich radych odrobinę refleksji w zakresie podejścia do mieszkańców, a także działań i organizacji pracy Rady Miasta, czy dalej bezradnie i niemal bezkrytycznie będą przyglądać się działalności Przewodniczącej Rady Janiny Moławy.



Polub nas na Facebook