Ronda receptą na korki w Milanówku?

W związku z systematycznie pogarszającą się sytuacją na naszych milanowskich drogach, spowodowaną zwiększającym się natężeniem ruchu drogowego, Burmistr Milanówka, Piotr Remiszewski, podjął działania, które mają ocalić w przyszłości Milanówek od całkowitego paraliżu komunikacyjnego.

Brak myślenia perspektywicznego w przeszłości, w tym wyraźnie określonego kierunku działań, dało negatywne efekty, z którymi zmagamy się dzisiaj. Jeśli błyskawicznie nie uruchomimy procesu modernizacji struktury komunikacyjnej w mieście i na jego peryferiach, paraliż o którym piszę, dotknie Milnówek w ciągu kilku miesięcy, a w najlepszym razie za rok.

W tym roku tylko w rejonie ul.Warszawska –TBSy, oddanych zostanie ponad 100 mieszkań. Statystycznie daje nam to zwiększenie ilości pojazdów w mieście o kolejnych 200 sztuk. Zmieni to znacznie statystyki dotyczące ruchu drogowego, które obecnie są już szokujące. Wynika z nich bowiem, że codziennie w ruchu drogowym na terenie Milanówka uczestniczy 12000 do 13000 samochodów!

Jednymi z najbardziej newralgicznych miejsc, które powodują gigantyczne zatory, są zjazdy/wjazdy po półncnej i południowej stronie wiaduktu przy ul. Smoleńskiego. Przykładem jak może wyglądać przyszłość komunikacyjna w naszym mieście jest zamieszczony poniżej film, który powinien być głośnym sygnałem do natychmiastowych działań w kierunku poprawienia istniejącej sytuacji.

Najefektywniejszym rozwiązaniem, likwidującym problem obstrukcji komunikacyjnej w tym rejonie, jest budowa po obu stronach wiaduktu rond, które samoistnie upłynnią przejazd. Kolejnym krokiem będzie zablokowanie możliwości skrętu w lewo, z ul. Kościelnej w ul. Św. Jadwigi, która docelowo będzie ulicą jednokierunkową. Odkorkuje to w istotny sposób, na lata, centrum miasta.

Koszty takiej inwestycji są relatywnie nieduże, biorąc pod uwagę fakt, ile i jakie z tego tytułu korzyści otrzymają mieszkańcy i Miasto –Ogród. Warto pamiętać, że tzw. korek komunikacyjny powoduje zwiększenie emisji spalin, a tym samym działa destrukcyjne na najbliższe i sąsiednie otoczenie. To także duże koszty zarówno te policzalne (paliwo, kary za opóźnienia etc.) jak i te niepoliczalne – koszty społeczne.

Inwestycja szacowana jest na kwotę ok. 2 100 000 zł ( 100 000 zł – dwa projekty, każdy po 50 000 zł, 2 000 000 zł budowa, po 1 000 000 zł za każde rondo). W związku z tym, że nowo budowane obiekty byłyby zlokalizowane na skrzyżowaniach dróg gminnych i powiatowych, najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie współfinansowanie inwestycji przez Gminę Milanówek i Starostwo Grodziskie. Burmistrz Piotr Remiszeski jest po wielu rozmowach w tej kwestii ze Starostą powiatu grodziskiego panem Markiem Wieżbickim. Consensus partycypacji, który udało się wypracować to 50% na 50%.

Polub nas na Facebook