Najbardziej kasowe polskie filmy po 1989 roku

Mamy swoje wielkie hity filmowe. Nie tylko te obsypane nagrodami i docenione przez krytyków, ale też box office’owe.

Polskie filmy potrafią na siebie zarobić, i to wcale niemało. Odpowiednia kampania reklamowa albo po prostu intrygujący, głośny temat lub znane nazwisko pomagają ściągnąć tłumy przed ekran. Nie tylko u nas, ale też za granicą, dlatego podajemy zyski w dolarach, bo często pochodzą one z kilku krajów. Dane pochodzą z serwisów boxoffice.pl oraz w przypadku „Pianisty”, „Twojego Vincenta” i „Zimnej wojny” z boxdxofficemojo.com

Skupiamy się tu na filmach, które odniosły sukces po 1989 roku, bo wydobycie danych o przychodach produkcji w PRL-u graniczy z cudem (wiemy natomiast, jaką widownię dany obraz mógł zgromadzić: do dziś rządzą „Krzyżacy” Aleksandra Forda z ponad 32 milionami widzów na koncie). Trzeba przyznać, że rozmawiamy o spektakularnych kwotach – oraz filmach. Przynajmniej w przypadku niektórych, bo box office rządzi się swoimi prawami i nie zawsze to jakość jest gwarantem powodzenia. Zobaczcie, które polskie produkcje poradziły sobie najlepiej.


Listy do M. 2 – plakat. Materiały prasowe. Kino Świat

10. „Listy do M. 2”

Reżyser: Maciej Dejczer
Rok produkcji: 2015
Box office: 54,084,296 PLN
Obsada: Maciej Stuhr, Roma Gąsiorowska, Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant

Znany z realizacji polskich seriali policyjnych i obyczajowych Maciej Dejczer przejmuje pałeczkę po Mitji Okornie. Pierwsze „Listy do M.” utrwaliły miłość Polaków do świątecznych komedii romantycznych. Drugie być może nie wzbudzały aż tak gorącego uczucia, a krytycy kręcili nosem, ale były wystarczająco sympatyczne, a sentyment silny, by ściągnąć ludzi oraz pieniądze do kin. „Listy do M. 2” dzieją się cztery lata po wydarzeniach z „jedynki”, opowiadają o kolejnych słodko-gorzkich perypetiach bohaterów. Dobrze się to ogląda, choć balans między komedią a dramatem został nieco zaburzony. Nie na tyle, by widzowie nie przyszli po więcej w następnej części.

 


Botoks – plakat. Materiały prasowe. Kino Świat

9. „Botoks”

Reżyser: Patryk Vega
Rok produkcji: 2017
Box office: 47,812,761 PLN
Obsada: Olga Bołądź, Katarzyna Warnke, Agnieszka Dygant, Janusz Chabior

Film, o którym większość widzów chce zapomnieć i zazwyczaj się to udaje, chyba że rozmawiamy o najbardziej dochodowych polskich produkcjach. U schyłku drugiej dekady XXI wieku Patryk Vega rządził w kinach i ściągał do nich wszystkich. Nawet na coś takiego jak „Botoks”. Film składa się z kilku wątków o pracownikach medycznych, którzy zaniedbują swoje obowiązki, działają na szkodę pacjentów, wikłają się w układy z firmami farmaceutycznymi i, jak to u Vegi, klną bez polotu. Bardzo dużo klną. Historyjki poprowadzono ciężką ręką, tak, by wywoływały głównie tani szok. Metoda, jak widzicie, zwróciła się z nawiązką.

 

8. „Katyń”

Reżyser: Andrzej Wajda
Rok produkcji: 2007
Box office: 35,244,239
Obsada: Andrzej Chyra, Maja Ostaszewska, Artur Żmijewski, Jan Englert, Danuta Stenka

Ten film skazany był na rozgłos. Jak się okazuje, także na sukces komercyjny. Mord dokonany przez Rosjan na polskich oficerach w Katyniu to jedna z najmroczniejszych (choć nie jedyna) karta w historii naszego udziału w II wojnie światowej. Wajda nakręcił film monumentalny i kameralny jednocześnie, a w dodatku osadził tę zbrodnię w szerszym znaczeniu. Pokazał mechaniczną brutalność rosyjskich najeźdźców, pustkę odczuwaną przez rodziny ofiar, ale też tuszowanie i kłamstwa wokół sprawy oraz kompromisy, na jakie polskie społeczeństwo musiało iść z komunistyczną władzą. To nie był lekki film, ale wzbudził w Polakach tak duże zainteresowanie i emocje, że tysiącami poszli do kin.

 


Pitbull. Niebezpieczne kobiety – plakat. Materiały prasowe. Kino Świat

7. „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”

Reżyser: Patryk Vega
Rok produkcji: 2016
Box office: 57,297,461 PLN
Obsada: Alicja Bachleda-Curuś, Magdalena Cielecka, Anna Dereszowska, Sebastian Fabijański, Andrzej Grabowski, Piotr Stramowski

Czy Patryk Vega umie jeszcze zrobić dobry film, pozostaje kwestią sporną. Ostatnio nawet przestał być gwarantem sukcesu finansowego, ale „Pitbull. Nowe porządki” oraz „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” rozpoczynały triumfalny marsz reżysera przez polski box office (z przyległościami polonijnymi z innych krajów). Z faktograficznego zacięcia oryginalnego „Pitbulla” została tylko paradokumentalna, niestaranna realizacja i tania, brutalna sensacja, która miała doprowadzić do wrzenia. Do świata „Pitbulla” wkraczają dwie młode policjantki (Anna Dereszowska i Joanna Kulig), które muszą zmagać się nie tylko z przestępcami, ale też ze skomplikowanym życiem prywatnym i hierarchią służbową, a mogą liczyć tylko na Gebelsa (Grabowski) i Majamiego (Stramowski). Nazwisko Vegi, przemoc, kontrowersje i efektowny zwiastun sprzedały ten film bardzo dobrze.

 


Listy do M. 3 – plakat. Materiały prasowe. Kino Świat

6. „Listy do M. 3”

Reżyser: Tomasz Konecki
Rok produkcji: 2017
Box office: 57,085,068 PLN
Obsada: Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak

Po słabszej „dwójce” „Listy do M. 3” to powrót do formy, co przełożyło się też na box office. W obsadzie zabrakło wprawdzie kluczowych dla dwóch poprzednich części Romy Gąsiorowskiej i Macieja Stuhra, ale reszta ekipy dała radę. Po raz trzeci (i nie ostatni, cykl sprzedaje się na tyle, że ma już pięć części) dostajemy świąteczną, romantyczną opowieść, gdzie życiowy trud i przeciwności mieszają się z humorem i emocjonalnym ciepłem oraz nieco bajkowym obrazem świąt.

 


Zimna wojna – plakat. Materiały prasowe. Kino Świat

5. „Zimna wojna”

Reżyser: Paweł Pawlikowski
Rok produkcji: 2018
Box office: 80 742 972,32 PLN (światowy boxxoffice) w Polsce: 19,027,035 PLN
Obsada: Joanna Kulig, Tomasz Kot, Agata Kulesza, Borys Szyc, Adam Ferency

Wprawdzie czarno-biała „Zimna wojna” ostatecznie nie zdobyła Oscara, ale lista osiągnięć filmu jest długa. Wskrzesił polski melodramat, dobrze zaprezentował Joannę Kulig i Tomasza Kota na Zachodzie, a poza tym był po prostu znakomitą produkcją, która na siebie zarobiła. To historia dwójki muzyków – Wiktora (Kot) i Zuli (Kulig) – którzy poznają się na przesłuchaniu zespołu ludowego, ale uczucie przeciągnie ich przez pół Europy, najwznioślejsze i najczarniejsze uczucia oraz przez intrygę polityczną. Film porywa muzyką, aktorstwem, historią, wykonaniem, melodramatycznymi emocjami. Jest szczery, świetnie zrobiony, ogląda się go z dumą. I nie bez paru wzruszeń.

 

4. „Listy do M.”

Reżyser: Mitia Okorn
Rok produkcji: 2011
Box office: 44,740,047 PLN
Obsada: Maciej Stuhr, Roma Gąsiorowska, Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk

Co oryginał, to oryginał. Pożyczające strukturę fabularną z „To właśnie miłość” Richarda Curtisa „Listy do M.” to przeplatające się historie kilkorga ludzi, które znajdą kulminację w Wigilię Bożego Narodzenia. Opowieści się przeplatają, są bardzo ludzkie, dotyczą problemów, które mogą spotkać każdego z nas, a że doprawiono je potężną porcją zjadliwego i świeżego humoru, to ludzie wciągali je niczym barszcz z uszkami przy świątecznym stole. Na planie spotkała się armia dobrych i popularnych aktorów. Film idealnie trafił w czas i moment, a że przy tym dobrze wygląda i brzmi, pozostaje do dziś wzorem dla tego typu polskich komedii romantycznych. Sukcesu komercyjnego też odmówić „Listom do M.” nie można.

 


Kler – plakat. Materiały prasowe. Kino Świat

3. „Kler

Reżyser: Wojciech Smarzowski
Rok produkcji: 2018
Box office: 105,606,217 PLN
Obsada: Arkadiusz Jakubik, Robert Więckiewicz, Jacek Braciak, Joanna Kulig, Janusz Gajos

Wojciech Smarzowski zazwyczaj trzyma bardzo wysoki poziom, więc nie jest łatwo wybrać jego najlepszy film. Najgłośniejszy był jednak „Kler”. Spora część Polaków ma złe doświadczenia i skojarzenia z katolickimi kapłanami. Demony stanu duchownego można wymieniać w nieskończoność. Chciwość, rozpasanie, skostniała hierarchia, korupcja, znieczulica, pedofilia, wykorzystywanie słabszych. Smarzowski łapie je wszystkie do jednego filmu i przekuwa w mroczną historię trzech zaprzyjaźnionych księży, których dotyka (lub którzy powodują...) wszystko, co najgorsze w duchowieństwie. Przy okazji to bardzo sprawnie poprowadzony dramat o trzech złamanych mężczyznach pełniących bardzo specyficzną służbę, ale w tym wypadku to w sumie tylko wartość dodana. Film wzbudził dyskusje, protesty – w końcu uderzał w „naszych” księży. W efekcie wszyscy chcieli lub musieli go zobaczyć, by pochwalić lub bardzo stanowczo zakazać i potępić.

 

2. „Twój Vincent”

Reżyser: Dorota Kobiela, Hugh Welchman
Rok produkcji: 2017
Box office: 167 409 092,25 PLN (światowy boxxoffice) polska 7,114,430 PLN
Obsada: Saoirse Ronan, Douglas Booth, Eleanor Tomlinson

Zanim „Chłopi” zawładnęli polskim box officem w 2023 roku, stali się kandydatem do Oscara i wzbudzili kontrowersje kwestiami opłacania artystów – Dorota Kobiela i Hugh Welchman wprawili w zdumienie Polskę i świat innym malarskim filmem animowanym – „Twój Vincent”. Van Gogh i okoliczności jego śmierci owiane są tajemnicą. Na tej niejednoznaczności reżyserski duet przy wsparciu sztabu malarzy i animatorów próbują rozwiązać, a przynajmniej zinterpretować, tę zagadkę. „Twój Vincent” to coś więcej niż hołd dla słynnego malarza i niż jego sylwetka. To zabawa percepcją, sztuką i filmowymi gatunkami, bo dramat i fantasmagoria splatają się tu z kryminałem, tworząc wyjątkową animację dla dorosłych.

 

1. „Pianista

Reżyser: Roman Polański
Rok produkcji: 2002
Box office: 476 411 963,76 PLN (świat) polska 15,784,159 PLN
Obsada: Adrien Brody, Thomas Kretschmann, Emilia Fox

Głośne kino, wielkie emocje. „Pianista” był na ustach wszystkich w Polsce, oglądali go mali, oglądali go dorośli, ale obraz Romana Polańskiego zyskał też duży rozgłos za granicą (i dostał trzy Oscary oraz kilkanaście innych statuetek). Nic w tym dziwnego. Polański trafił do widzów poruszającym i przerażającym portretem losów żydowskiego pianisty i kompozytora Władysława Szpilmana w Warszawie okupowanej przez Niemców w czasie II wojny światowej. Obserwowanie takiej zbrodni oczami cywila-artysty daje wyjątkową perspektywę, a film Polańskiego nie wybrzmiewał ani jedną fałszywą nutą. Był mocny, brutalny, emocjonalny, pieczołowicie zrealizowany i brzmiał tak, że każda nuta oraz wystrzał trafiały bez pudła.


Interesujesz się kinem, szczególnie polskimi produkcjami? Zobacz więcej na www.magiakina.com

Zadanie „ODKRYJ MAGIĘ KINA” jest współfinansowane ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

materiał zewnętrzny

Polub nas na Facebook