Byłby bajer nie z tej ziemi...

Budowa Stadionu Narodowego to dziś główny temat wszystkich serwisów telewizyjnych i prasowych. Okazuje się, że już nie Centrum stolicy, ale jej obrzeża byłyby najlepszą lokalizacją dla obiektu, na którym odbyłaby się inauguracja Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. Dyskusje trwają. Skoro wymienia się Łomianki, czemu nie mówić o Grodzisku Maz...?

Pomysł zaskakujący? Dlaczego? Obszary wokół takiej inwestycji zyskałyby na znaczeniu i atrakcyjności, podwarszawskie miasto rozwinęłoby się i wzbogaciło... no i stało się popularne.

Zapewne tymi aspektami kierował się Grzegorz Benedykciński, Burmistrz Grodziska Maz., składając ofertę w Urzędzie Miasta St. Warszawy, zgodnie z którą stadion mógłby powstać na terenie Powiatu Grodziskiego ... w Żukowie.
- Jest to ładny, zwarty teren 150 ha, położony przy zjeździe planowanej autostrady A2 z dobrym dojazdem do trasy poznańskiej – mówi Grzegorz Benedykciński. – Złożyłem taką propozycję, aby wzrosło zainteresowanie Grodziskiem Maz. Byłby bajer nie z tej ziemi, gdyby nam się udało pozyskać taką inwestycję – dodaje entuzjastycznie.

Trudno oczywiście wyrokować, jaka będzie ostateczna decyzja. Wśród mocodawców są zwolennicy wykorzystania Stadionu 10-lecia, jako terenu już rozpoznanego architektonicznie i wobec którego zapadły już oficjalne postanowienia. Są jednak i zwolennicy idei tańszej inwestycji, łącznie z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz, lokalizującej najbardziej reprezentacyjny polski stadion właśnie w bezpośrednim sąsiedztwie stolicy.

Co do oferty Grodziska Maz... Nawet jeśli wskazany jest w tym przypadku głęboki realizm, to z wypowiedzi Wiesława Wilczyńskiego, doradcy Hanny Gronkiewicz-Waltz i zwolennika budowy stadionu poza centrum Warszawy wynika, że należy wziąć pod uwagę każdą propozycję. – Powinno się przedyskutować wszystkie możliwe lokalizacje, wszystkie możliwe koncepcje i dopiero później ogłosić. Niedawno dostałem telefon od burmistrza Grodziska Mazowieckiego. Mówi mi, że w odległości dwudziestukilku kilometrów od centrum Warszawy ma wielką działkę tuż przy zjeździe z autostrady A2. Także komunikacja byłaby bardzo dobra. Tę koncepcję także trzeba rozważyć – tak wypowiedział się dla dziennika.pl Wiesław Wilczyński.

Co sądzi na temat faktycznych szans budowy stadionu niedaleko Grodziska Maz. sam oferent?
- Gdyby tak się stało, to bym się bardzo cieszył. Żądałbym nawet nazwania stadionu moim imieniem – śmieje się serdecznie Grzegorz Benedykciński. – Staramy się też o to, aby Grodzisk Maz. przyjmował jedną z ekip piłkarskich podczas mistrzostw. Udostępnilibyśmy do treningów nasze obiekty sportowe, które spełniają wszystkie normy i parametry. Musimy tylko dozbroić boisko. Zasady są takie, aby odległość bazy hotelowej dla sportowców od miejsca treningowego nie przekraczała 20 km. Takie wymogi spełniamy wobec hotelu Mazurkas w Ożarowie Maz. Miło byłoby, gdyby ulubiona drużyna hiszpańska trenowała właśnie u nas – konkluduje burmistrz Grodziska Maz.

Elżbieta Tryburcy - na podstawie rozmowy z Grzegorzem Benedykcińskim

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: