To był piękny sezon w wykonaniu zawodników Sparty Grodzisk Mazowiecki, który właśnie się… kończy. Spartiaci przegrywają 2:3 pojedynek z MCKIS Jaworzno o zajęcie drugiego miejsca premiowanego awansem. Siatkarze, wspierani żywiołowym dopingiem naszych kibiców, z Chełma wyjeżdżają z dwiema porażkami i jednym zwycięstwem. To już koniec sezonu dla Sparty.

Serca grodziszczan rozpaliły się na nowo, gdy Sparta wyszła zwycięsko z boju półfinałowego razem z AZS-em Częstochowa. W międzyczasie z drugich baraży do finału zakwalifikowały się CHKS Arka Chełm oraz MCKIS Jaworzno. To właśnie te cztery drużyny w ostatni weekend (5-7 maja) rozgrywały finałowy turniej o udział w TAURON 1. Lidzie Siatkówki Mężczyzn.

Spartiaci swoje zmagania rozpoczęli od potyczki z gospodarzami turnieju – CHKS Arka Chełm. Chyba przeważył atut swojego boiska, bo Sparta dostała srogie lanie 0:3. Zawodnikom z Grodziska zabrakło jakby wiary we własne umiejętności, nie wierzyli, że są w stanie pokonać rywala. Jedynie w pierwszym secie nasza drużyna dorównywała zawodnikom Arki, potem nie mieliśmy już nic do powiedzenia. Zawalił także odbiór piłek, wiele punktów nasi rywale zdobyli właśnie przez głupie błędy.

W sobotę czekała nas powtórka z turnieju półfinałowego. Sparta podejmowała AZS STOELZLE Częstochowa, a doping kibiców sprawił, że czuliśmy się jak u siebie. Zawodnicy, jak i dopingujący, nie odpuszczali na moment i walczyli jak prawdziwi Spartanie, w związku z czym należą im się ogromne gratulacje! Wynik 3:0 to idealne podsumowanie widowiska, które było niemalże w całości kontrolowane przez siatkarzy z Grodziska.

Nadeszła niedziela – ciarki na całym ciele. Przed Spartą najważniejszy dzień w całej jej historii. Mecz, który miał zaważyć o awansie na drugi szczebel rozgrywkowy. Na trybunach cała rzesza fanów Sparty, którzy przemierzyli prawie 300 km za swoją ukochaną drużyną!

Ladies and gentlemen, let’s get ready to the rumble! Sparta Grodzisk podejmuje MCKIS Jaworzno. Ostrzej zaczęli goście, którzy za łatwo przebijali się przez szeregi grodziszczan. Set dla Jaworzna (19-25). A teraz wielkoszlemowa wymiana ciosów, istny delikates dla oglądających, ale znów na prowadzenie wychodzą rywale (29-31). Panowie, jeszcze trzy, dacie radę! Dziki i rozszalały doping kibiców niósł się na pewno i poza halą, a to tylko dodatkowo motywowało Spartiatów, którzy rozgrywali prawdziwą bitwę na parkiecie w Chełmie. 25-15 dla Grodziska i mamy 1:2 w setach! Jeszcze chwilka… i znów 25-20 dla Sparty. Panowie i Panie, emocje sięgają zenitu, mamy 2:2. Zwycięzca zgarnia całą pulę!

Sparta minimalnie wychodzi na prowadzenie 8-5, ale za chwilę rywale wyrównują. Nie wszystko stracone, choć strach już zagląda w oczy, 12-14 dla Jaworzan… Piłka meczowa, wszyscy kibice stoją i tylko wyczekują tego ostatniego serwisu, który rozstrzygnie losy obu drużyn. Przerwę w grze zużywa trener Sparty. Może będziemy mieli trochę szczęścia? Może właśnie teraz ta pauza wybije zawodników Jaworzna z rytmu? Prezes Pieniążek spogląda kątem oka na parkiet, czekamy… Waszczuk odbija piłkę, Kaczorowski zagrywa na najdalszego zawodnika, który wybija hen wysoko piłkę. Ale co to się dzieje… siatkarze z Jaworzna jakimś cudem utrzymują piłkę w ryzach i jeszcze wyprowadzają kontrę! Piłka po naszej stronie, Konrad Boczek zagrywa na lewe skrzydło i blok! Piłka dotyka parkietu po naszej stronie. To już jest koniec.

Koniec pięknej przygody, która Sparta zaserwowała nam w tym sezonie. Zabrakło tej wisienki na torcie, jaką byłby awans, ale spokojnie – jest czas na regenerację i zebranie sił na nowy sezon. Wrócimy silniejsi!

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: