Co Ten Krajewski może powiedzieć?

Jerzy Jankowski z lewej strony, prof. Artur Krajewski z prawej.. fot. Ewa Kubacka

Spotkanie odbyło się w poniedziałek, 18 marca o godz.19:00.w Starym Kinie w Milanówku. Patronem spotkania był Związek Literatów Polskich, a organizatorem Miejska Biblioteka Publiczna. Spotkanie prowadził Jerzy Jankowski, wiceprezes warszawskiego oddziału ZSP. To rzeczywiście było niepowtarzalne spotkanie.

Pierwsze pytanie dotyczyło powodów dlaczego spotkanie odbywa się w Milanówku. Powody były trzy: moja rodzina mieszka w Milanówku, koleżanka obecna na spotkaniu jest z Milanówka, a poza tym burmistrz Piotr Remiszewski też jest artystą. Czwartym powodem zapewne jest fakt, że Żyrardów, z którego pochodzi, leży blisko Milanówka.

Co pisze o nim Akademia Sztuk Pięknych. „Prof. Artur Krajewski studiował Weterynarię, a ukończył Wydział Grafiki w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Malarz, grafik, rysownik, artysta multimedialny. Z zamiłowania filozof, psycholog, czasami wróżbita, zawodowo profesor w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Uwielbia ciszę i spokój, choć wszyscy wmawiają mu, że ma artystyczne ADHD. Nienawidzi polityki i jest zwolennikiem pluralizmu w życiu, mimo że jego poglądy są tak skrajne, że można je swobodnie odnaleźć na zbiorze punktów płaszczyzny euklidesowej – na brzegu koła. Ma w swoim dorobku prawie dwieście akcji artystycznych, wystaw, happeningów, koncertów i przedstawień. Wymyślił kilka festiwali, prestiżowych nagród przyznawanych wybitnym ludziom, lecz w szczególności oddał się bezwiednie integracji środowisk twórczych i edukacji artystycznej. Może pochwalić się także, że był reżyserem parateatralnym, reżyserem filmów animowanych, kompozytorem, muzykiem, wokalistą, poetą, literatem, dziennikarzem, animatorem kultury, jurorem i czasami laureatem”. Nic dodać, nic ująć. Wszystko prawda.

We wspomnieniach z różnych okresów (1996) prof. Krajewski mówił jakie wrażenie na pasażerach pociągu  sprawiło, że facet, który jedzie w poplamionych spodniach, korzysta z telefonu komórkowego. Często rysuje na ekranie telefonu, dostrzega korzyści z zaawansowanych technologii  w twórczości kulturalnej, ale z rezerwą odnosi się do korzystania ze sztucznej inteligencji w tej dziedzinie.

Wstęp do książki, którą napisali wspólnie Marta Ewa Olbryś i Artur Krajewski „Koniec Sztuki?!” napisał Ernest Bryll, który odszedł od nas 17 marca br. Krystyna Janda w tej książce wypowiada się na temat czym jest dla nie sztuka „Sztuka jest dla mnie wszystkim. Ponieważ niczym innym nie zajmuję się do wielu lat.” Dorota Stalińska zaś w tej samej książce twierdzi „Mając trzy lata powiedziałam, że będę aktorką. Właściwie myślę, że bez sztuki nie ma egzystencji.”

Pod koniec spotkania  Jerzy Jankowski przeczytał trzy wiersze Artura Krajewskiego z tomiku „Bóg nie lubi głupców”.
 

 

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Co Ten Krajewski może powiedzieć?


To może Cię zainteresować: