We wrześniu ubiegłego roku rozpoczęła się długo wyczekiwana przez mieszkańców Grodziska Mazowieckiego budowa Obwodnicy Zachodniej w ciągu drogi wojewódzkiej 579. Ta warta ok. 145 mln zł  inwestycja polepszy komfort i bezpieczeństwo podróżowania i wyeliminuje w dużej mierze ruch tranzytowy z centrum miasta. Na jakim etapie są obecnie prace?

Warto przypomnieć, że Inwestorem przedsięwzięcia jest Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie, generalnym wykonawcą robót firma Strabag. Koszt budowy obwodnicy to ok. 145 mln zł, z czego 116 mln zł pokryje dotacja unijna. Długość trasy wyniesie ok. 7,5km. Obwodnica poprowadzona została na całej długości po zachodnich obrzeżach miasta (nowy ślad), od węzła autostradowego "Grodzisk Mazowiecki" do drogi wojewódzkiej nr 579 na terenie Kałęczyna. W ciągu zachodniej obwodnicy powstaną trzy obiekty mostowe, drogi serwisowe i ciągi rowerowe oraz pięć skrzyżowań (w tym trzy ronda). Na odcinku o długości ok. 1,6 km zostaną wybudowane ekrany akustyczne.

Prace przy budowie drogi przebiegają terminowo, sprawnie i zgodnie z harmonogramem. Zaawansowanie robót wynosi ok. 40%.

Obecnie obserwować możemy etap robót polegający na budowie specjalnych nasypów w rejonie Natolina, Chlebni oraz Kozer. Czytelnicy pytali nas: Czy nowa jezdnia przebiegać będzie wszędzie tak wysoko? Czy to już ostatni etap prac i przed nami jeszcze tylko warstwy podbudowy oraz nawierzchnie?

Jak wynika z uzyskanych przez nas informacji, nie są to jeszcze warstwy docelowe obwodnicy. Po co więc ta „dziwna konstrukcja”? Projektanci obwodnicy w celu wzmocnienia podłoża pod budowaną drogą wybrali metodę konsolidacji statycznej gruntów przez zastosowanie nasypu przeciążeniowego. Metoda polega na rozłożeniu na podłożu słabonośnym obciążenia stałego na pewien okres, w celu zagęszczenia słabych warstw głębiej zalegających, a w przypadku gruntów nawodnionych dodatkowo wyparcia wody. Takim stałym obciążeniem są obserwowane obecnie nasypy ułożone właśnie na odcinkach, na których grunty nie miały wystarczającej nośności. Po czym Wykonawca rozpozna, kiedy grunty pod drogą będzie skonsolidowany? Otóż przygotowany nasyp przeciążeniowy podlegać będzie ścisłej obserwacji prowadzonej przez geodetów oraz geotechników (prowadzone będą m.in.: pomiary jego osiadań/przemieszczeń w kolejnych cyklach/tygodniach). Obserwacje potrwają do momentu stwierdzenia zaniku osiadań, co w uproszczeniu oznaczać będzie, że zalegające pod obwodnicą grunty odpowiednio skonsolidowały. Szacuje się, że taki proces może potrwać, zależnie od odcinka drogi, do kilku miesięcy. Po zakończeniu procesu wzmocnienia gruntu rozpocznie się rozbiórkę nasypów przeciążających i budowę właściwych konstrukcyjnych warstw korony drogi.

Wybrana metoda konsolidacji pozwoliła uniknąć kosztownego w tym wypadku wzmocnienia podłoża kolumnami żwirowymi, czy też cementowo-gruntowymi. Jest to metoda szybka, tania i skuteczna, wymaga tylko właściwego zaplanowania przez Wykonawcę. Ogranicza znacząco wpływ ruchu technologicznego na istniejących drogach i przede wszystkim jest przyjazna dla środowiska. Nie wbudowujemy w podłoże „obcych” konstrukcji tylko wykorzystuje się grunty rodzime, których nośność polepszamy w możliwie ekologiczny sposób.

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Co słychać na budowie Obwodnicy Grodziska Mazowieckiego?


To może Cię zainteresować: