Budynek dworu Dąbrówka został wybudowany na początku XX w. Przez lata swoim urokiem zachwycał nie tylko miejscową ludność. Znajdował się tu piękny ogród wraz z tarasem, z widokiem na aleję biegnącą do stawu, aleje spacerowe oraz ogród warzywny i owocowy. W okresie międzywojennym przy parku znajdowały się także szklarnie. Nic więc dziwnego, że w majątku znaleźli swój dom artyści propagujący różne dziedziny sztuki.

Folwark Dąbrówka powstał w 1857 r. i początkowo był częścią dóbr Chlewnia, które należały do Aleksandra Mokronoskiego h. Bogoria. To on wystawił w Dąbrówce kilka drewnianych budynków gospodarczych. Przed 1861 r. założono tu także ogród fruktowy, który był stale powiększany. Początek lat 60. XIX w. dla Mokronoskiego nie był jednak pomyślny. Jego dobra dwukrotnie były aresztowane przez komornika za długi i uruchomiono postępowanie o rozwiązanie kontraktu z administratorem dóbr, który dopuścił się licznych nieprawidłowości w zarządzaniu. Pod koniec wieku dobra Chlewnia z folwarkiem Dąbrówka przejął Gabriel Wodziński, który poślubił córkę Aleksandra.  Niewykluczone, że majątek był prezentem ślubnym dla młodej pary. Małżonkowie niedługo jednak cieszyli się swoim szczęściem – Gabriel zmarł, a 3 lata później Maria ponownie wyszła za mąż, tym razem za Antoniego Makarowicza, właściciela dóbr Chrząszczew. Po śmierci Gabriela dobra odziedziczył jego nieletni syn Tomasz. W 1873 r. dobra zostały wystawione na licytację. Z opisu licytacyjnego dowiadujemy się, że majątek Chlewnia z przyległościami obejmował ogrody, grunty orne, łąki i lasy, a także wody, pastwiska i drogi. Grunty dworskie dzieliły się na dwa folwarki: Chlewnia i Dąbrówka. Nabyli je Ksawery Makarowicz wraz z żoną, którzy byli rodzicami Antoniego. Państwo Makarowiczowie niedługo cieszyli się z nowego majątku. Wobec nieuleczalnej choroby Kazimiery oraz braku wiary w rozum gospodarski i administracyjny swego syna, sprzedali dobra i przenieśli się do Warszawy.

W 1879 r. Chlewnię wraz z Dąbrówką nabył Julian Wieniawski, prozaik, felietonista, autor krotochwil pisanych pod pseudonimem Jordan, który brał udział w powstaniu styczniowym. Zdemaskowany – uciekł przez Berlin do Paryża, a po dwóch latach na emigracji wrócił do kraju, gdzie od razu został aresztowany i przewieziony na Pawiak. Jako pisarz przez wiele lat ukrywał się pod pseudonimem. W 1878 r. po raz pierwszy jego utwór debiutował na scenie. Była to krotochwila "Przy kolei" wystawiona w Teatrze Rozmaitości. Nazwisko Wieniawskiego pojawiło się na plakatach dopiero w 1893 r. przy premierze "Wśród lasu". Julian był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była Natalia Karpińska, córka Ludwiki, a drugą Halina Troschel. Halina, idąc w ślady ojca, była śpiewaczką. Jednak występowała głównie na scenach amatorskich, najczęściej przy okazji koncertów dobroczynnych. Była określana, obok Adeli Wilgockiej, najzdolniejszą amatorką. W latach 70. XIX wieku występowała m.in. na koncertach Józefa Wieniawskiego w Resursie Obywatelskiej.

Julian Wieniawski w 1894 r. dokonał podziału swoich dóbr. Chlewnię otrzymał syn Antoni, natomiast folwark Dąbrówka córka Maria. Mąż Marii, Franciszek Ejsmond, był wybitnym malarzem. Jego pierwsze prace przedstawiały naturalnej wielkości postacie kobiece w kostiumowych strojach. Następnie rozpoczął niezwykle liczną kolekcję niewielkich rodzajowych figuralnych obrazków, osnutych na tle wieśniaczego życia ludu polskiego. Jego żona Maria także była uczennicą Wojciecha Gersona. Tworzyła portrety i ilustracje, a w 1929 r. wydała tomik satyrycznych wierszy pt. W epoce dzikich "jazzów" i trujących gazów. Z małżeństwa urodziło się dwóch synów. Starszy – Julian był znanym i cenionym tłumaczem, poetą, bajkopisarzem i myśliwym. Drugi syn – Stanisław, podobnie jak ojciec, został malarzem. Zadebiutował w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych już w wieku szesnastu lat. Od 1900 r. był związany z Zachętą. Był nie tylko wielokrotnie nagradzanym artystą, ale sam również zasiadał w wielu komisjach konkursowych. To on po wojnie wywiózł z Warszawy dwa dzieła Jana Matejki (Bitwę pod Grunwaldem i Kazanie Skargi) znajdujące się w Zachęcie. Obrazy udało się ukryć i szczęśliwie przetrwały wojnę.

Dzisiejsze pozostałości po dawnym dworze raczej nie mają żadnego związku z Wieniawskimi i Ejsmondami. Wydaje się, iż około 1900 r. małżeństwo Ejsmondów rozparcelowało folwark Dąbrówka. W 1909 r. prasa jeszcze pisała o pracowni Franciszka w Dąbrówce, jednak w 1905 r. właścicielem folwarku i terenu, na którym stoi dzisiaj dwór, był już Stanisław Głodkowski vel Głodek. Po nim majątek miał jeszcze dwóch właścicieli, aż przeszedł w ręce Szymona Buksowicza. Analizując dawne mapy, można stwierdzić, iż to właśnie za jego czasów nastąpiła rozbudowa folwarku. W drugiej połowie lat 20. XX wieku Buksowicz zaczął jednak parcelować majątek. Działki zostały wydzielone z księgi hipotecznej dóbr i nadano im nazwę Kolonia Dąbrówka Nowa B. W czasie okupacji folwark zajmował Niemiec o nazwisku Essel, wtedy to została zlikwidowana szklarnia. Po II WŚ majątek przejęło Państwowe Gospodarstwo Rolne w Zabłotni, które w dworze ulokowało swoich pracowników. Dwór został przebudowany. Zmieniono konstrukcję dachu oraz przebudowano wnętrza w celu uzyskania większej liczby pojedynczych mieszkań. Został zlikwidowany ganek w części frontowej oraz taras w części ogrodowej. Obecnie opuszczony dwór znajduje się w ruinie.

Zapraszam na FB autora Dwory i Pałace Mazowsza

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: