Gdy wczytamy się w dokumenty, w których pierwszy raz wzmiankowany był majątek w Chlebni, możemy być nieco zdziwieni. Do lat 65. ubiegłego wieku miejscowość nazywała się bowiem Chlewnią i początkowo znajdował się tu jedynie młyn. Dziś zespół dworsko-parkowy należy do prywatnych właścicieli i jest użytkowany na ich działalność, ale jaką historię kryją w sobie mury tej zabytkowej perełki?

W całej swojej bogatej historii majątek dworski był jednym z głównych ośrodków rolniczych w regionie. Wszystko zaczęło się w  1856 roku, gdy ówczesny właściciel Aleksander Mokronowski zawarł kontrakt z cukrownią w Oryszewie na dostawę buraków cukrowych. Umowa zabraniała odsprzedawania buraków innym podmiotom, a nawet uprawy na własne potrzeby, ale był to główny dochód gospodarstwa. Rok później w dobrach utworzono również folwark Dąbrówka, wystawiając kilka budynków gospodarczych. W majątku znajdowała się zatem karczma bez zajazdu oraz wyszynk w osadzie Czarnolas, w których sprzedawano wódkę. Był także młyn wodny oraz drewniany dwór z facjatą stanowiącą piętro. Od frontu znajdował się dziedziniec, w środku którego mieścił się klomb z kwiatami, a całość otoczona była trotuarem z kamieni polnych.

Obok dworu znajdowała się prywatna kaplica rzymsko-katolicka, która posiadała nadany przywilej odprawiania nabożeństw. Dalej stała oficyna, do której prowadziły schodki z poręczami, a niedaleko niej stały: drewniany dom czeladzi zwany folwarkiem, stajnia z wozownią, okazały piętrowy spichlerz i duża stodoła z cegły, przy której znajdował się maneż. Przy maneżu ulokowane były młockarnia i sieczkarnia, których mechanizm pochodził ze słynnej fabryki Braci Evans. W folwarku zlokalizowane były również holendernia (krowiarnia), obora (wołownia), chlewy na trzodę, kurniki, kuźnia z mieszkaniem, chałupa dla pachciarza, piwnica na nabiał, dom dla czeladzi i dwa czworaki.

Nieopodal budynku dworskiego znajdował się ogród spacerowy połączony z ogrodem owocowym, w którym znajdowało się 800 drzew i 730 szczepów, sprowadzanych m.in. z południowej Francji, a także 90 krzewów winnych. Była w nim oranżeria, dwie szparagarnie i altana. Rósł w nim agrest, maliny i porzeczki. W ogrodzie spacerowym rosły oprócz gatunków rodzimych także drzewa sprowadzane z zagranicy m.in. z Paryża, Berlina czy Gandawy. Na jego tyłach rozciągał się lasek olszowy. Ogród ten przedzielony był licznymi kanałami, rowami ze śluzami, które łączyło sześć mostków. Kanały doprowadzały wodę do dwóch sadzawek. Zaś bliżej ogrodu owocowego znajdował się staw zarybiony. W obu ogrodach znajdowały się cztery ławki do wypoczynku. Całość była otoczona parkanem z drzewa.

Mimo okazałości dworu, początek lat 60. XIX wieku nie był pomyślny dla Aleksandra Mokronoskiego. Dobra dwukrotnie były aresztowane przez komornika za długi. W 1862 roku trwało postępowanie o rozwiązanie kontraktu z administratorem dóbr, który dopuścił się licznych nieprawidłowości w zarządzaniu. W 1879 roku Chlewnię, której folwark składał się z 3 budynków murowanych oraz 20 drewnianych nabył Julian Wieniawski, prozaik, felietonista, autor krotochwil pisanych pod pseudonimem Jordan, brat Henryka – wybitnego kompozytora i skrzypka. Potem majątek przejął jego syn Antoni. Nie bez znaczenia dla dóbr były jego wykształcenie i zajmowane stanowiska, bo z czasem stał się jednym z najwybitniejszych rolników-hodowców. Kształcił się w szkole realnej w Warszawie, a potem w Akademii Rolnicząej w Berlinie. Całe swoje życie związany był z rolnictwem – był m.in. prezesem Centralnego Towarzystwa Rolniczego, założycielem kółka rolniczego w powiecie błońskim i współzałożycielem Grodziskiego Towarzystwa Rolniczego, współzałożycielem Warszawskiego Towarzystwa Wzajemnego Ubezpieczenia Inwentarza od Pomoru "Żywina” oraz twórcą Związku Rewizyjnego Polskich Stowarzyszeń Rolniczych i Kasy Centralnej Pieniężnych Stowarzyszeń Rolniczych.

Mleko z majątku było sprzedawane w Mleczarni Wiejskiej przy ulicy Złotej w Warszawie. Było również nieodpłatnie dostarczane (10 litrów tygodniowo) do Caritasu w Grodzisku Mazowieckim. W 1906 roku przeznaczył jeden z budynków folwarcznych na zorganizowanie kursu rolniczego dla włościan i młodzieży włościańskiej pod egidą Warszawskiego Towarzystwa Rolniczego. Jego, jedna z większych obór polskich, była prezentowana na wystawie bydła w Petersburgu w 1910 roku. W tym samym roku na pokazie rolniczo-hodowlanym w Błoniu majątek Chlewnia otrzymał pierwszą nagrodę w dziale bydła zarodowego za grupy hodowlane oraz za krowy starsze, drugą nagrodę za buhaje do 1,5 roku, a także medal srebrny za całe rodziny. W 1913 roku na wystawie w Milanówku majątek Chlewnia został uhonorowany medalem srebrnym małym za krowy oraz za grupy hodowlane. Podczas tej wystawy w majątku Chlewnia odbył się konkurs hippiczny młodzieży ziemiańskiej.

W latach 20-tych XX wieku w majątku działała cegielnia. W stawie hodowano karpie polskie szlachetne pełnołuskie. W 1931 roku hodowla się załamała na skutek zatrucia stawu przez garbarnię Natolin, która spuszczała swe ścieki do rzeki Mrówki (obecnie Mrowna) przepływającej przez staw w Chlewni. Sprawa skończyła się w sądzie. W czasie II wojny światowej, po powstaniu warszawskim, w dworze znalazło schronienie około 60 uciekinierów ze stolicy, wśród nich ojcowie marianie wraz z przeorem oraz siostry zakonne. Po ucieczce Niemców dwór zajęli Rosjanie. Po wojnie w dworze ulokowała się Spółdzielnia Wielobranżowa Stowarzyszenia Producentów Rolnych, a następnie Rolprod Spółdzielnia Produkcji Rolnej. Od 2007 roku znajduje się w rękach prywatnych. Działa w nim szkoła językowa.

Więcej informacji na ten temat znaleźć można na stronie „Dwory i Pałace Mazowsza”: www.mazowieckie.dipp.info.p

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: