Historyczne zwycięstwo w derbach powiatu grodziskiego

Fot. FB/LKS Chlebnia

Aż 9 lat kibice Milanu Milanówek czekali na wyjazdowe zwycięstwo z lokalnym rywalem – zespołem LKS Chlebnia. 10 sierpnia 2013 r. drużyna z Milanówka ostatni raz wygrała wyjazdowe spotkanie w derbach powiatu grodziskiego, lecz zostało ono rozegrane nie w Chlebni, a w Grodzisku Mazowieckim. Gdyby zaś sięgnąć dalej do historii i poszukać spotkania, które odbyło się na stadionie LKS-u, trzeba szukać aż w sezonie 2006/2007!

Lokalny rywal zawsze był niewygodnym zespołem dla ekipy z Milanówka. Lecz każda seria kiedyś się kończy i tak właśnie było 15 października. Milan przystępował do tego spotkania bez ani jednego zwycięstwa i gola w spotkaniach wyjazdowych. Z pewnością była to idealna okazja, by pokazać, że drużyna trenera Jakuba Popińskiego nadal liczy się w rozgrywkach Decathlon V Ligi, a zawodnicy nie są tylko „chłopcami do bicia”.

Milan od początku odważnie przystąpił do spotkania, starał się przejąć inicjatywę, rozgrywając piłkę i realizując założenia taktyczne trenera. Niestety, do przerwy na stadionie przy ul. Chlebnia 59 widniał wynik 0-0. W drugiej połowie żadna z drużyn nie chciała otworzyć worka z bramkami i praktycznie akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Aż do momentu gdy piłka dotarła pod nogi Jakuba Suchory. Były zawodnik zespołu KS Ursus w 78. minucie zdobył piękną bramkę. Właśnie ten gol zaważył o końcowym wyniku dającym 3 oczka drużynie Milanu, który w tym sezonie po raz pierwszy wygrał mecz wyjazdowy. Po tym spotkaniu drużyna z Turczynek 8 zajmowała ósmą lokatę z dorobkiem 14 punktów, a zespół LKS Chlebnia była na czwartej pozycji z 19 oczkami na koncie.

W następnej kolejce na zespół Milanu czekał lider w ligowym peletonie – zespół LKS Promna. W piątkowy wieczór obie drużyny nie szczędziły agresji, a sędzia musiał sięgać do kieszeni aż 7 razy, by ukarać zawodników.

Pierwsza połowa zbytnio nie obfitowała w akcje bramkowe, których zresztą było tyle, co kot napłakał. Dopiero w drugiej części spotkania oba zespoły przystąpiły do pokazu swoich sił. W 68. minucie bramkę rywalom zaaplikował Maciej Oleszczuk. Ten gol z pewnością uskrzydlił zawodników Milanu, choć rywale nie odpuszczali. Na kilka minut przed gwizdkiem końcowym zespół LKS Promna doszedł do głosu, a piłkę w siatce umieścił Kajetan Szymański.

Ten remis jak najbardziej może satysfakcjonować drużynę gospodarzy, gdyż remis z liderem daje im utrzymanie 8 lokaty z piętnastoma punktami na koncie. Najbliższy mecz Milanu to spotkanie wyjazdowe z Żyrardowianką. Mecz odbędzie się w Żyrardowie 29.10. o godzinie 11:00.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: