Pogoń Grodzisk Mazowiecki po przegranej podczas inauguracji sezonu powoli podnosi się z kolan i pnie się w górę tabeli. Aktualnie Czerwono-Biali zajmują trzecią pozycję, tracąc do lidera tylko pięć oczek. Wyniki grodziszczan (ostatnio 6:2 z Legionovią i 2:0 z Wikielcem) napawają optymizmem, tym bardziej, że ci, na których barkach spoczywa wielka odpowiedzialność, nie zawodzą. Nowy nabytek Pogoni Kamil Odolak ma na koncie już cztery bramki, a „pędzący skrzydełkiem” Jakub Apolinarski strzelił trzy gole i dorzucił do tego tyle samo asyst.

Trzecia siła trzeciej ligi notuje aktualnie trzy zwycięstwa z rzędu. Najpierw z Wartą Sieradz, gdzie Pogoń przekonująco ograła gospodarzy 3:0. Dwoma trafieniami, notabene wspaniałej urody, popisał się Kamil Odolak, a jednego gola zanotował także Ołeksyj Zinkewycz. W tym spotkaniu grodziszczanie pokazali swoją siłę i dali jasny sygnał, że ich gra z meczu na mecz poprawia się, a początek sezonu to tylko wpadka (porażka 0:1 z Lechią Tomaszów Mazowiecki czy remis 1:1 z Victorią Sulejówek).

Kolejno Pogoń grała na wyjeździe z beniaminkiem trzeciej ligi – GKS-em Wikielec. Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, a w 28. minucie gola strzelił Aleksander Gajgier. W drugiej połowie swoją cegiełkę dołożył Kamil Odolak i Pogoń spokojnie wracała do domu, mając na koncie zwycięstwo 2:0.
Najlepszym dotychczas spotkaniem w tej kampanii było zwycięstwo nad zeszłorocznym wicemistrzem trzeciej ligi – Legionovią Legionowo – aż 6:2! Nikt nie przypuszczał, że wynik może mieć wymiar iście hokejowy, ale na boisku było widać zdecydowanie różnice klas. Czerwono-Biali nie dali się wyrwać z koncentracji i krok po kroku dążyli do upragnionych trzech punktów. Pierwszą bramkę już w 4. minucie zdobył niezawodny Kamil Odolak, a w 16. prowadzenie podwyższył Kuba Apolinarski. Pogoń dalej konsekwentnie walczyła, ale na przeszkodzie stanął rzut karny dla Legionovii. Sędzia odgwizdał jedenastkę za dotknięcie piłki ręką w polu karnym, a w 28. minucie karnego wykorzystał Bartosz Mroczek. Na nic się zdały ataki gości, bo w 40. minucie stan meczu na 3:1 podwyższył wypożyczony z Radomiaka Radom młody obrońca – Aleksander Gajgier – i z takim wynikiem piłkarze schodzili na przerwę do szatni. Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę Czerwono-Biali rzucili się jak lwy do ataku, a to poskutkowało bramką w 50. minucie. Fenomenalną formą popisywał się w tym spotkaniu „Apo” i to właśnie on dograł kapitanowi Pogoni – Damianowi Jaroniowi – futbolówkę, a ten bez skrupułów zamienił dośrodkowanie na bramkę. Nerwowo zrobiło się na sam koniec, gdy bramkę strzelił „super-rezerwowy” Legionovii, Kacper Dudek, ale zapędy drużyny rywali ostudził bohater tego dnia – Kuba Apolinarski – i na do widzenia załadował jeszcze dwa trafienia Jakubowi Grzegorzewskiemu. Hasta la vista baby!

Najbliższy mecz z rezerwami białostockiej Jagielloni został przełożony, dzięki czemu zawodnicy z Grodziska mają chwilę oddechu i czas na przygotowanie do bardzo wymagającej batalii. W sobotę, 16.09, na stadion przy Al. Mokronoskich przyjedzie GKS Bełchatów. W meczu o punkty, ostatni raz obie ekipy spotkały się 2 października 2021 r. Wówczas, bełchatowski GKS na własnym stadionie podejmował grodziską Pogoń w ramach eWinner 2. Ligi. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Przed startem rundy wiosennej obecnego sezonu 2. Ligi, GKS Bełchatów oznajmił, że z przyczyn finansowych musi zakończyć swoją przygodę w rozgrywkach centralnych. Od sezonu 2022/2023 bełchatowianie rozpoczęli rozgrywki od 4. Ligi i szybko wywalczyli awans o klasę wyżej. W tym sezonie grają bardzo dobrze i zajmują wysoką, drugą lokatę. To będzie naprawdę przebojowe widowisko!

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: