Poczta Polska słynie w całej Polsce z wyjątkowej jakości świadczonych usług. Chyba u każdego pierwszym skojarzeniem z słowami „placówka pocztowa” jest słowo „kolejka”. Niemniej milanowska poczta wzniosła poziom usług na nowy, nieznany dotąd w okolicy poziom, zaprzestając dostarczać jakiekolwiek listy do mieszkańców.

Sytuację opisała nam mieszkanka Milanówka, która przez ponad miesiąc nie otrzymała żadnego listu. W rozmowie podobny problem zauważyli jej sąsiedzi. Starsza Pani, postanowiła wybrać się na pocztę, gdzie ku swojemu zdziwieniu dostała plik listów, w tym nigdy nie awizowanych listów poleconych i kilkadziesiąt listów do sąsiadów – by się nie musieli fatygować. Zdenerwowana całą sytuacją postanowiła porozmawiać z kierowniczką, która, jak twierdzi mieszkanka - powiedziała, że złożyła 3 wnioski etatyzacyjne i żaden nie uzyskał akceptacji. Nie ma listonoszy, więc poczta nie jest dostarczana.

Sytuacja ta wydała się nam z początku tak kuriozalna, że aż postanowiliśmy sprawdzić razem na stronie poczty dane ze śledzenia kilku przesyłek. Jedna z nich, pokazana na zdjęciu. Przesyłka, nadana 4 marca br., do momentu odebrania na poczcie 14 kwietnia (!) cały czas znajdowała się „w transporcie

Zwróciliśmy się z zapytaniami dotyczącymi funkcjonowania lokalnych placówek do Rzecznika Prasowego Poczty Polskiej. Niestety otrzymane odpowiedzi mocno nas rozczarowały.

W pierwszych słowach poczta: „przeprasza Klientów w Milanówku za tymczasowe niedogodności. Urząd Pocztowy Milanówek rozwiązuje problem absencji pracowników, dodatkowo wzmożony zwolnieniami lekarskimi. Aby zapewnić doręczanie przesyłek w terminie, organizujemy pracę listonoszy w godzinach nadliczbowych, dodatkowo dyżury w soboty oraz wsparcie listonoszy z sąsiednich placówek pocztowych. Obecnie trwa uzupełnianie kadry,  mamy nadzieję, że niebawem sytuacja wróci do normy”.

Informacja ta stoi jednak w sprzeczności z informacjami o wstrzymaniu zatrudniania listonoszy, stąd postanowiłem ponowić pytanie i słowa mieszkanki. Tym razem dowiedzieliśmy się jedynie, że „informacja o wstrzymaniu rekrutacji została mylnie zinterpretowana. Jesteśmy w trakcie zatrudniania nowych pracowników i w ciągu kilku dni wyeliminujemy niedogodności dla klientów”.

Postanowiliśmy poczekać kilka dni z napisaniem artykułu i wbrew zapewnieniom od 14 kwietnia do dziś, 4 maja do mieszkanki nie przyszedł listonosz. Tak więc prawdopodobnie wygląda nowa norma według poczty.

Pytanie więc co mogą zrobić mieszkańcy, którzy czekali na ważny list np. z fakturami i za opóźnienie Poczty naliczone mają dodatkowe odsetki? Jak informuje Rzecznik: „Klienci mają prawo do zgłaszania skarg i reklamacji w każdym urzędzie pocztowym, pisemnie na adres: Poczta Polska S.A. ul. Rodziny Hiszpańskich 8 00-940 Warszawa, telefonicznie na nr 0801333444 lub mailowo pod adresem kontakt@poczta-polska.pl. Każdy zgłoszony przypadek rozpatrujemy indywidualnie i udzielamy odpowiedzi w obowiązującym terminie (maksymalnie 30 dni).

Marne to pocieszenie np. dla osób, które po czasie dowiedziały się np. o ważnej rozprawie sądowej. Mieszkańców Milanówka, zachęcamy do częstszych wizyt na poczcie i sprawdzenia czy nie ma do nich niedoręczonych listów, tak by poczta kojarzyła się tylko z gigantycznymi kolejkami a nie niedoręczoną korespondencją.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: