Spacerującym po Parku Miejskim w Podkowie rzuca się w oczy oryginalna w kształcie,  fantazyjna, dwupiętrowa budowla, przykryta ceglastą dachówką, jakby przeniesiona żywcem z poniemieckiego uzdrowiska, przywodząc na myśl np. dawną architekturę Sopotu. Wieńczy ją wysoka ośmioboczna wieżyczka, tzw. belwederek, a poniżej dachu, na wysokości I piętra, znajduje się charakterystyczny duży taras z drewnianymi, ozdobnymi arkadami, po bokach mając dwa tzw. alkierze nakryte spadzistymi daszkami.

Budynek, zaprojektowany przez znanego architekta Juliusza Dzierżanowskiego, powstał w 1928 r. i, wg miejscowej tradycji, wzorowany był na budynku kasyna we francuskim uzdrowisku Vichy. Jego powstanie jest ściśle związane z historią Podkowy. 3 lata wcześniej Stanisław Wilhelm Lilpop, właściciel majątku Wilhelmów, przemysłowiec i zapalony myśliwy, szukając ponoć środków finansowych na wyprawę do Afryki, zdecydował o parcelacji swoich gruntów i w tym celu założył wraz z Bankiem Spółek Zarobkowych oraz Spółką Akcyjną Siła i Światło nową spółkę – Miasto Ogród Podkowa Leśna Sp. z o.o.  Rozpoczęto sprzedaż działek pod budowę domów, a w północno-zachodniej części nowopowstającej miejscowości wydzielono 14 hektarów na założenie Parku Miejskiego. Powstał w nim kort tenisowy, staw z łódkami, tor saneczkowy na wysokiej wydmie oraz tak zwany Klub Sportowy, który służyć miał wszystkim mieszkańcom.

Przed wojną w jego reprezentacyjnej sali lustrzanej urządzano bale, rauty, grano też w brydża, a na parterze funkcjonowała elegancka restauracja, nazywana kasynem. Stąd później budynek zaczęto nazywać Kasynem, Kasynem Obywatelskim, a dziś znany jest jako Pałacyk Kasyno, Sielankę przerwała wojna. Wojenne losy budynku były dramatyczne.

W sierpniu 1944 r., krótko po wybuchu Powstania Warszawskiego, Kasyno stało się filią Szpitala Wolskiego, o czym przypomina dziś pamiątkowa tablica. W bardzo trudnych warunkach, początkowo niemal bez leków i łóżek, niesiono tam pomoc setkom rannych i chorych powstańców oraz mieszkańców stolicy, których tysiące, po exodusie Warszawy, znalazło schronienie w Podkowie. Podobno w szpitalu tym zdarzało się też ukrywanie powstańców poszukiwanych przez gestapo, co opisał w autobiograficznej powieści „Pierścionek z końskiego włosia” Aleksander Ścibor-Rylski.

Po wojnie w budynku powstała bursa dla sierot wojennych, a później  szkoła podstawowa. W tym celu pobudowano obok baraki dla uczniów, odbywały się tam też kolonie letnie. W latach 60. XX w. miasto wydzierżawiło budynek na ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy Spółdzielni Spożywców „Społem”, na wiele lat wyłączając go z życia Podkowy. Stopniowo zaczął on niszczeć, a gdy w 1993 r. umowę wypowiedziano, ówczesne władze miasta postanowiły go sprzedać wraz z przylegającą doń dwuhektarową częścią parku. Spotkało się to jednak ze stanowczym sprzeciwem mieszkańców. Lokalne stowarzyszenia – reaktywowane po ponad 50 latach Towarzystwo Przyjaciół Miasta Ogrodu Podkowa Leśna i nowo powstały Związek Podkowian ramię w ramię walczyły o pozostawienie Pałacyku Kasyno w rękach podkowian. Dzięki ich determinacji, po kilku latach sporów i zabiegów, odstąpiono od pomysłu sprzedaży. Zbiegło się to w czasie z wejściem Polski do Unii Europejskiej w 2004 r., co otworzyło drogę do pozyskania funduszy europejskich  na renowację zaniedbanego obiektu. Resztę środków dołożyło miasto. Dzięki temu Pałacyk, po 80 latach od jego powstania, znów zaczął służyć mieszkańcom.

W uznanym za zabytek, odnowionym budynku mieści się od 2008 r. Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich oraz restauracja. Pałacyk gościł już wiele znakomitości ze świata kultury, odbywają się tam koncerty, spektakle, spotkania, wykłady Uniwersytetu Otwartego, a w Galerii Kasyno – wernisaże znanych i lokalnych artystów. Pałacyk bywa też planem wielu filmów, jak choćby ostatnio komedii kryminalnej „W jak morderstwo”. Z wieżyczki Pałacyku swój skomponowany specjalnie dla Podkowy hejnał wykonał w 2008 r. sam niezapomniany mistrz trąbki Tomasz Stańko.

Co roku, podczas inauguracji Festiwalu Otwarte Ogrody, utrwalony cyfrowo, niesie się hejnał daleko ponad drzewami parku. Na górnym tarasie, z umieszczonej tam wystawy, można poznać dokładną historią Kasyna i walki o jego pozostawienie w rękach lokalnej społeczności. A jeśli ktoś chce poczuć się jak przedwojenni mieszkańcy Podkowy, może wynająć salę lustrzaną na taneczną imprezę rodzinną czy zagrać, jak przed laty, w turnieju brydżowym.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: