Lekkoatleci z Brwinowa, którzy startują w kategorii wiekowej masters, utrzymują formę. Konrad Bońda wrócił z 29. Mistrzostw Polski Masters w Wielobojach Lekkoatletycznych z czterema złotymi medalami oraz nagrodą specjalną Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej.
Do Torunia na Mistrzostwa Polski Masters w Wielobojach Lekkoatletycznych przyjechała 5 czerwca rekordowa liczba zawodników. – Frekwencja była bardzo dobra. Zgłoszono 160 startujących, 41 kobiet i 119 mężczyzn – relacjonuje Konrad Bońda, który jest już weteranem startów w sportach rzutowych, a od kilku lat trenuje w sekcji lekkoatletycznej działającej przy Gminnym Ośrodku Kultury w Brwinowie. – Niestety, tym razem zdrowie nie pozwoliło zawodniczkom OKej Brwinów na start i sam musiałem bronić naszych barw klubowych – dodaje. Jego starty w Toruniu zakończyły się świetnymi wynikami.
W wielobojach rzutowych (klasycznym i ciężarkowym) Konrad Bońda zdobył dwa złote medale, bijąc przy okazji swój rekord życiowy w wieloboju ciężarkowym. Kolejne dwa złote medale dołożył w tych samych konkurencjach w klasyfikacji Mistrzostw Polski Lekarzy, które przeprowadzane były równolegle na tym samym obiekcie sportowym. Czekała go też nagroda specjalna. – „Na deser” otrzymałem puchar Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej za najwyższy wśród medyków wynik punktowy! – chwali się Konrad Bońda, który jest lekarzem, a lekkoatletyką zajmuje się w czasie wolnym od dyżurów lekarskich w szpitalu i lotniczym pogotowiu ratunkowym.
Do Torunia wybrali się także zawodnicy UKS Jedynka Otrębusy. Beata Kalista-Łebek zdobyła tytuł mistrzowski w wieloboju klasycznym w kategorii K40, Joanna Kaczanowska - drugie miejsce w wieloboju klasycznym w kategorii K50 oraz pierwsze miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Polski Lekarzy. Na trzecim miejscu podium rywalizację w wieloboju klasycznym zakończyli Katarzyna Górny w kategorii K50 oraz Jacek Górny w kategorii M45.
Za trzy tygodnie w Olsztynie rozpoczną się 31. Mistrzostwa Polski Masters w Lekkoatletyce. Pozostaje trzymać kciuki za udane starty wszystkich zawodników z Brwinowa i Otrębus oraz ich powrót z tarczą – i wieloma medalami.
To może Cię zainteresować: