Zapach wilgoci w ładnym i estetycznie urządzonym domu, świeże wykopy na pięknym, zadbanym trawniku. To moje pierwsze wrażenie z odwiedzin w jednym z domów przy ulicy Jasnej w Milanówku. Zaprosili mnie tu telefonicznie bezradni mieszkańcy, bezskutecznie czekający na pomoc. Patrząc na wykopy wokół fundamentów i na cztery duże kręgi, pytam, jakie inwestycje realizują?