Policjant grodziskiej komendy z Zespołu do walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją po raz kolejny udowodnił, że pomaganie innym, także w czasie wolnym od służby, ma we krwi. Gdy zauważył pożar samochodu na drodze, jako pierwszy zareagował, brał udział w gaszeniu i wezwał pomoc. Ten sam funkcjonariusz w lipcu ubiegłego roku także pomógł ewakuować rodzinę z płonącego auta.

14 lutego przed godziną 15.00 policjant grodziskiej komendy, który w dniu wolnym od służby jechał samochodem drogą S-7, w okolicach Suchedniowa zauważył przed sobą pojazd ciężarowy, z naczepy którego wydobywał się dym. Mimo wielu aut przejeżdżających obok ciężarówki jadącej na światłach awaryjnych, nikt nie zareagował. Funkcjonariusz bez chwili wahania zatrzymał pojazd i natychmiast przystąpił do udzielania pomocy kierowcy w gaszeniu pożaru, a także jako pierwszy zawiadomił służby i wezwał pomoc.

Dopiero po kilku minutach do akcji włączył się inny kierowca, którym okazał się strażak z milanowskiej OSP, a kierujący inną ciężarówką oddał swoją gaśnicę do wykorzystania. Niestety na ugaszenie naczepy wypełnionej belami folii nie było już szans. Policjant cały czas wspierał zdenerwowanego kierowcę i zabezpieczał miejsce zdarzenia do czasu przyjazdu straży pożarnej.

To nie pierwsza akcja gaśnicza na drodze, w której aktywnie uczestniczył ten sam grodziski funkcjonariusz. 18 lipca 2021 roku także w dniu wolnym od służby policjant na drodze S-8 zareagował na widok płonącego citroena. Policjant pomógł wtedy kierowcy szybko wydostać z auta żonę i dwójkę dzieci oraz zabezpieczyć miejsce pożaru. Po zakończonej akcji gaśniczej przewiózł swoim samochodem pasażerów do rodziny.

Na szczęście w obu przypadkach policjant zareagował w porę i nie doszło do zagrożeń dla ludzi. Do podobnej postawy zachęcamy innych uczestników ruchu drogowego, którzy zauważą niebezpieczną sytuację lub osobę potrzebującą pomocy.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: