Co CPK planuje w Michałowicach?

W ostatnich dniach Wójt Michałowic Małgorzata Pachecka przeprowadziła spotkanie online z mieszkańcami, podczas którego omówiła wpływ na gminę inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Okazuje się, że gmina znalazła się w centrum zainteresowań spółki, bo tu według wstępnych planów relokowani mają być mieszkańcy z wysiedlonych terenów.

Gmina Michałowice znalazła się w planach jako jedna z 18 gmin, na którą wpływać będzie inwestycja CPK. W przypadku Michałowic będzie to słabe oddziaływanie, bo znajdują się z dala od głównego korytarza komunikacyjnego z Baranowa do Warszawy. Jednak spółka Skarbu Państwa oprócz funkcji tworzenia lotniska i całej infrastruktury wokół, odpowiedzialna jest także za tworzenie, rozwój i utrzymanie zasobu nieruchomości. Jak informuje Wójt, spółka CPK niedawno pozyskała nieodpłatnie grunty na terenie Reguł, które wcześniej należały do Krajowego Zasobu Nieruchomościami i pierwotnie przeznaczone miały być pod zabudowę mieszkaniową komunalną. Mowa tu o działkach o numerach 616/15 i 615/7, czyli łącznie 26ha gruntu na północ od Alei Samorządu Terytorialnego. Według wyliczeń, na tym terenie wydzielonych może być 125 lub 251 działek w zależności od skanalizowania. To może przynieść nawet 800 nowych mieszkańców w bardzo krótkim czasie.

Gmina w tym działaniu widzi dla siebie więcej zagrożeń niż szans. Przede wszystkim Wójt obawia się, że cały ciężar inwestycyjny zostanie przeniesiony na gminę, co zahamuje rozwój innych planowanych inwestycji. Okazuje się, że obie działki nie są uzbrojone w wodociąg, kanalizację i gazociąg, a jedyną drogą na tym terenie jest ul. Żeglugi Powietrznej, co przynosi dodatkowe koszty budowy dróg wewnętrznych. Dochodzą do tego koszty utrzymania wybudowanej infrastruktury oraz inne koszty bieżące związane ze skokowym wzrostem liczby mieszkańców. Dodatkowym zagrożeniem jest możliwość sprzedaży gruntów prywatnym inwestorom, w przypadku gdy do budowy CPK nie dojdzie. Grunty te według Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, a nie pod duże inwestycje. Istnieje również ryzyko przejęcia przez spółkę CPK innych gruntów należących do Skarbu Państwa, a tych na terenie gminy Michałowice jest całkiem sporo.

Jedyną szansą dla gminy jest finansowanie przez Skarb Państwa, a może nawet i przez samą spółkę CPK, kosztów uzbrojenia gruntów i późniejsze utrzymanie wybudowanej infrastruktury. Szansą jest także wybudowanie sieci komunikacyjnej, oczywiście przy zachowaniu zapisów MPZP. Póki co nie zanosi się, aby miejscowe plany miały być zmieniane, a wręcz przeciwnie. Strategia rozwoju przygotowywana przez spółkę CPK jest opracowywana przy współpracy z samorządowcami, a na jej podstawie w ostatnim kwartale przyszłego roku mają zostać podpisywane porozumienia terytorialne pomiędzy stronami, co umożliwi samorządom m.in. ubieganie się o środki na realizację celów zawartych w strategii CPK, w tym o środki europejskie, o ile te w ogóle zostaną Polsce przyznane. Dodatkowe środki może stanowić rekompensata za przyjęcie nowych mieszkańców, o ile będzie przyznawana.

W całym planie jest nadal dużo niewiadomych. Chociażby to, czy do realizacji tego ogromnego projektu urbanistycznego w ogóle dojdzie, o czym coraz częściej się mówi w przestrzeni publicznej. Póki co samorządy walczą o jak lepsze warunki dla mieszkańców i eliminację chociaż części negatywnych skutków oddziaływania CPK. Trwa również realizacja Programu Dobrowolnych Nabyć, do którego zgłosić się mogło już ok. 500 właścicieli nieruchomości.

 

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Co CPK planuje w Michałowicach?


To może Cię zainteresować: