Na naszych stronach wielokrotnie pisaliśmy o remoncie Willi Waleria. Miło nam poinformować, że prace przy tym cennym obiekcie dobiegają końca, a mieszkańcy będą mogli podziwiać jego piękno już na początku czerwca.
Willa Waleria powstała w 1910 r. według projektu Rufina Morozowicza dla jego żony Walerii. Tutaj mieszkał i tworzył jeden z najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy 20-lecia międzywojennego i prywatnie zięć Morozowicza, Jan Szczepkowski.
Przez całą obecną kadencję milanowskiego samorządu obserwujemy walkę o ten obiekt i jak zaznaczył Burmistrz Piotr Remiszewski: – Słowem, kluczem przy tym całym przedsięwzięciu jest „walka”. Walka, by udowadniać osobom, które z definicji powinny wspierać rozwój miasta, że ten rozwój miasta jest potrzebny. Mówię tu o radnych naszego miasta, którzy chcieli w każdy możliwy sposób zablokować tego typu inwestycje.
W pierwszej kolejności wyremontowany został dach obiektu. Na to zadanie gmina otrzymała 400 000 zł dofinansowania. Na rewitalizację samego obiektu pozyskano dotację w wysokości ponad 8 mln zł. Dodatkowe środki otrzymano z przeznaczeniem na rewitalizację ogrodu wokół willi. – Projekt ten rzeczywiście był wyzwaniem. To wyzwanie niemal zostało zrealizowane. Jesteśmy praktycznie na finiszu, gdyż całość inwestycji, czyli rewitalizacji tego obiektu ma zakończyć się w maju – mówił nam burmistrz.
Warto dodać, że w ramach projektu „Rewitalizacja willi Waleria w Milanówku – stworzenie interdyscyplinarnego miejsca edukacji kulturalnej” część środków zostanie przeznaczona na rozszerzenie oferty kulturalno-edukacyjnej Milanowskiego Centrum Kultury w tym cennym budynku. – Obiekt ten będzie swojego rodzaju platformą, gdzie będą koncentrowały się wydarzenia związane z szeroko pojętą kulturą. Odbywać się będą tu m.in. warsztaty rzeźby, malarstwa, czy zajęcia muzyczne i literackie. Docelowo powstanie tu także muzeum Jana Szczepkowskiego, naszego wybitnego mieszkańca, przy czym to będzie pewnego rodzaju nowoczesna platforma działań multimedialnych. Zależy nam, by ten obiekt żył kulturą – mówił Piotr Remiszewski.
Od kiedy miasto nabyło willę, kolejne władze nie miały pomysłu i środków na uratowanie tego obiektu. Sytuacja zmieniła się w obecnej kadencji, wraz z którą kończy się ten ambitny projekt. Mamy nadzieję, że szansa ta zostanie dobrze wykorzystana w najbliższych latach i obiekt ten stanie się prawdziwym centrum integrującym wszystkich mieszkańców.
To może Cię zainteresować: