Niestety, władze miasta nie uznały za stosowne uczcić tej rocznicy, choć z dużym wyprzedzeniem przypominali o niej prezesi Towarzystwa Miłośników Milanówka i Milanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, proponując program obchodów.

W dniu 1. sierpnia na grobie Michała Lasockiego, na Cmentarzu Powązkowskim kwiaty w imieniu własnym i TMM złożył Andrzej Pettyn. Na stronie internetowej miasta dopiero w dniu 7. sierpnia, w aktualnościach, ukazała się krótka wzmianka, której treść zamieszczamy poniżej.

150 rocznica urodzin założyciela Milanówka - Michała Lasockiego h. Dołęga
wtorek, 7 sierpnia 2012


Dnia 1. sierpnia minęła 150. rocznica urodzin założyciela Milanówka – Michała Lasockiego (1862-1938). Jego śmiałe decyzje w 1899 r. związane z parcelacją Lasu Milanowskiego, opracowaniem „Planu Letniska Milanówek w Guberni warszawskiej, powiecie Błońskim”  i utworzeniem spółki kapitałowo-parcelacyjnej pod nazwą „Kozłowski-Lasocki i spółka” zapoczątkowały współczesne dzieje naszego miasta. Założyciela miasta upamiętnia Park im. Michała Lasockiego, położony w  północnej części miasta (przy ul. Kościuszki) na pozostałości terenu leśnego, usytuowanego  w pobliżu Dworu Lasockich oraz znajdujący się w parku kamień wraz z tablicą pamiątkową.

Komentując ten fakt, pozwolę sobie przytoczyć słowa, które wypowiedział prawdopodobnie francuski marszałek Ferdynand Foche.
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, tracąc pamięć, tracą życie."  Te słowa można odnieść do naszej małej ojczyzny – Milanówka.

Dobrze by było, by wyryto je nad wejściem do budynków Urzędu Miasta i by każdego urzędnika przeegzaminowano ze znajomości historii naszego miasta. Może wówczas nie byłoby tak żenujących sytuacji.
Bo czy tak powinno się obchodzić rocznicę urodzin naszego dobrodzieja, społecznika, który ofiarował działkę pod budowę pierwszego kościoła w Milanówku, kilka parceli między ulicami Krakowską i Kościelną na cele rekreacyjne i kulturalne, a także działkę zwaną  przez UM Parkiem im. Michała Lasockiego?

Ten niby park jest położony po północnej stronie miasta, na rogu ul. Kościuszki i ul. Piaski. Dlaczego piszę niby park? Pojechałam tam przed południem, 8. sierpnia. Obraz wyjątkowo smutny. Pomiędzy drzewami chaszcze i wysokie chwasty, ścieżki wydeptywane w różne strony. Pomiędzy drzewami parkowane są samochody. Z kilku ławeczek korzystają głównie amatorzy różnych trunków. Kobiety boją się tam wchodzić. Ja też czułam się niezbyt pewnie, robiąc zdjęcia, tym bardziej, że na ławeczce widziałam spragnionych porannego klina. Im bliżej ul. Piaski, tym więcej śmieci, a nawet miejsce stałych libacji – wydeptane, z siedziskami na deskach, kocykach, łachmanach. Przy ul. Kościuszki, na początku „parku” granitowa tablica z napisem:
                                                         Michałowi Lasockiemu
                                                    Herbu Dołęga (1862 – 1938)
                                          założycielowi Letniska Milanówek (1899)
                                              sędziemu, wielkiemu społecznikowi
                                          w 55 rocznicę uzyskania praw miejskich
                                                         Społeczność Milanówka
                                                                  Grudzień 2006
i tablica szerzej informująca o zasługach Michała Lasockiego. Przy tablicy nawet nie wyrwano chwastów.

Trochę dalej tablica informacyjna UM, a w niej za szybą: plakat „Milanówek pomaga jerzykom” (powstał chyba przed 3 laty), informacja o programie imprez organizowanych przez milanowskich miłośników jazdy na 2 kółkach i brudne ślady po zerwanych informacjach. Czyżby UM nie miał o czym informować swoich mieszkańców? Może należało poinformować o rocznicy urodzin Michała Lasockiego.

Rozmawiałam z kilkoma osobami przechodzącymi chodnikiem wzdłuż parku. Nikt nie wiedział o rocznicy urodzin Michała Lasockiego. Poinformowano mnie, że „ostatnio porządkowano to miejsce, jak była stawiana granitowa tablica. Wówczas były też kwiaty. Teraz w tym miejscu urzęduje „element”. Strach tam wejść. W zeszłym roku napadnięto młodą dziewczynę i pokrojono jej twarz.” Na pytanie, czy przyjeżdża tu Straż Miejska usłyszałam – „Jaka straż, kto ich tutaj widział?” Brak słów, by komentować tę „chorą” sytuację.

Tak więc zamiast komentarza jeszcze jeden cytat. Tym razem fragment wiersza Adama Asnyka „Do Młodych” z 1880 roku:
„Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść,
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!”
 

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: „Uroczyste obchody” 150 rocznicy urodzin założyciela Milanówka


To może Cię zainteresować: