„Ludzie pracujący razem jako jedna grupa potrafią dokonać rzeczy, których osiągnięcie nie śniło się nikomu z osobna”. Idealnym przykładem potwierdzającym słuszność przytoczonej wypowiedzi Franklina Delano Roosvelta są działania ludzi skupionych wokół Szkoły Podstawowej w Golach w Gminie Baranów.

Wszystko zaczęło się 120 lat temu kiedy z inicjatywą budowy szkoły wystąpił Jan Brzeziński wójt nieistniejącej już dzisiaj Gminy Pass. Projekt budynku został opracowany w czynie społecznym, a plac pod budowę szkoły darowali właściciele majątku Gole. Szkoła od początków swojego istnienia utrzymywała się dzięki współpracy i zaangażowaniu lokalnej społeczności. To mieszkańcy dostarczali drewno na opał, wypożyczali ławki i stoły do prowadzenia zajęć czy wręcz własnoręcznie wykonywali meble szkolne. To dzięki mieszkańcom szkoła przetrwała trudne lata wojny i biedę lat powojennych.

Jedną z charakterystycznych cech szkoły była aktywna działalność pozalekcyjna. W okresie wojny rozpoczęła się w szkole hodowla jedwabników (w ramach współpracy z Centralną Stacją Doświadczalną w Milanówku), hodowla pszczół oraz ziół. Po wojnie na działce szkolnej posadzono 500 sztuk morwy - drzewa tak mocno związanego z jedwabnictwem.

Nowy budynek, który został oddany w użytkowanie w 1958 r. powstał również dzięki współpracy i zaangażowaniu mieszkańców. Komitet Rodzicielski intensywnie gromadził fundusze a plac pod budowę nowego budynku został podarowany tym razem przez Bronisława Kołodziejskiego.

Ogromnym ciosem dla szkoły było przekazanie przez rząd zadań związanych z utrzymaniem oświaty na barki samorządów. Dla tak małej gminy i tak małej szkoły było to wielkie wyzwanie. W całej Polsce wiele wiejskich szkółek zostało zamkniętych. Również u władz samorządowych Gminy Baranów pojawił się pomysł likwidacji szkoły. Taki plan wzbudził jednak ogromny opór lokalnej społeczności. Dzięki determinacji mieszkańców szkoła nie została zamknięta, jednak bardzo podupadła. Zaniedbane zostało otoczenie zewnętrzne oraz infrastruktura wewnętrzna. Środki finansowe przeznaczane na szkołę były bardzo niskie i pozwalały jedynie na wegetację.

W ostatnim czasie podjęte zostały działania zmierzające do podźwignięcia tej niepowtarzalnej szkoły, w której panuje rodzinna atmosfera a dzieci mogą uczyć się – tak jak jest to w dobrych prywatnych szkołach - w mało licznych klasach.

Ze względu na ograniczone zasoby finansowe gminy jedynym sposobem na zmianę otoczenia i wnętrza szkoły jest współpraca lokalnej społeczności i aktywizacja rodziców.

Od jesieni 2019 roku rozpoczęły się prace zmierzające do rekultywacji zaniedbanego ogrodu szkolnego. Prace wykonywane są dzięki zaangażowaniu części rodziców, mieszkańców, nauczycieli, personelu niepedagogicznego oraz władz gminy. Wspólnymi siłami zbudowano parking rowerowy dla dzieci oraz miejsce pod śmietnik. Teren ogrodu został oczyszczony ze starych, spróchniałych lub chorych drzew, usunięto pnie oraz zalegające od lat gałęzie i liście. Rozpoczęto nasadzenia drzew i krzewów. Lokalni właściciele szkółek podarowali rośliny. Do akcji nasadzeń włączyli się rodzice i nauczyciele, którzy przynosili własne sadzonki. Część środków finansowych na planowane działania przeznaczyły sołectwa. Nieodpłatnie przywieziono około 40 ton ziemi. Lokalni gospodarze podarowali kilkanaście ton kamieni na budowę sklaniaka oraz wytyczenie ścieżek. Całość prac transportowych
i ziemnych wykonał społecznie własnym sprzętem jeden z rodziców.

Do utrzymania trawy i nowo posadzonych roślin potrzebne było regularne nawadnianie. Zdecydowano się więc na uruchomienie niewykorzystywanej od dawna studni oraz zbieranie wody deszczowej. Rodzice podarowali dwa ogromne zbiorniki na deszczówkę. Przystosowaniem rynien do odprowadzania wody opadowej zajęli się pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Baranowie (ZUK). W celu poszerzenia placu zabaw dla dzieci zlikwidowanych zostało kilkanaście miejsc parkingowych przed szkołą. Obecnie trwa rekultywacja pozyskanego terenu. Utrzymanych zostało jedynie 6 miejsc parkingowych, pod które dokonano przebudowy istniejącego parkingu. Koszty inwestycji ograniczyły się do zakupu żwiru - warstwy wierzchniej; miejsce pod parking zostało wyłożone kamieniami podarowanymi przez miejscowego gospodarza; transport kamieni i prace zmienne wykonał jeden z rodziców; tłuczeń oraz jego transport zapewnił Wójt Gminy; maszynę do ubijania kamieni pożyczyła dyrektor ZUK; całość prac ręcznych (ułożenie kamieni, rozrzucenie tłucznia i żwiru) wykonali pracownicy niepedagogiczni. Władze gminy podejmują obecnie działania celem budowy parkingu zewnętrznego.

Obecnie rozpoczęły się prace wewnątrz budynku szkoły. Podłogi w klasach i stolarka drzwiowa pamiętają jeszcze koniec lat 50 – tych ubiegłego wieku. Dzięki inicjatywie jednej
z nauczycielek oraz zaangażowaniu rodziców udało się w ciągu tygodnia przeprowadzić gruntowny remont jednej klasy. Rodzice wymalowali ściany i sufit, wzmocnili podłogę, położyli panele, wymienili grzejniki. Wszystko to w czynie społecznym. Płyty pod panele, folię, grzejniki zakupił z własnych środków jeden z rodziców.

Na czas wakacyjny planowany jest remont kolejnych klas i korytarza, oczywiście z czynnym udziałem rodziców.

Coraz szerszy staje się krąg osób zaangażowanych w prace rekultywacyjne i modernizacyjne szkoły w Golach. Opisana historia pokazuje, że dzięki aktywizacji i współpracy nawet
w małej grupie można zrobić wielkie rzeczy. To lokalny fenomen tak w skrócie można podsumować działanie społeczności tworzącej na przestrzeni 120 lat szkołę w Golach.

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Wspólne działania przynoszą zakładany efekt


To może Cię zainteresować: