„Podpalenia”, „ogromny hałas” i „megalomania” - spółka CPK odpowiada na mity na temat inwestycji

Rzekome „podpalenia domostw”, „odłączanie prądu”, „betonowanie gleb wysokiej klasy”, „megalomania w projektowaniu”, „sprzedaż spółki CPK” – z takimi zagadnieniami zmierzyli się wczoraj przedstawiciele Centralnego Portu Komunikacyjnego podczas kolejnego spotkania online zorganizowanego dla mieszkańców terenu inwestycji. Tym razem eksperci spółki opowiadali na najczęściej zadawane pytania i dementowali mity na temat CPK, które w ostatnich miesiącach pojawiały się w mediach.

Wraz z postępem przygotowań do rozpoczęcia budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego spółka CPK dostaje coraz więcej pytań od mieszkańców. Wiele z nich ma formę powtarzających się nieprawdziwych tez, stereotypów i mitów.

- Na wczorajszym spotkaniu odpowiadaliśmy wspólnie z ekspertami na pytania dotyczące m.in. zasad użytkowania nieruchomości nabytych przez spółkę CPK, decyzji środowiskowej, wycinek, hałasu, Programu Dobrowolnych Nabyć i wycen nieruchomości. Dementowaliśmy również nieprawdy i mity na temat CPK, które w ostatnim czasie pojawiały się w mediach, w szczególności społecznościowych - mówi Katarzyna Dobrońska, dyrektor Pionu Relacji i Rozwoju Otoczenia CPK.

O jakich mitach mowa? Wymieńmy chociażby kilka.

Przykładowy mit: „Chcą nas wykurzyć z domów. Strażacy podpalili budynki na budowie CPK” – tak pisała m.in. Wirtualna Polska. Informacje te, o rzekomym „podpalaniu domostw” i „zastraszaniu ludności” to oczywiście nieprawda. Fakty są takie, że na początku września Państwowa Straż Pożarna z Grodziska Mazowieckiego i Ochotnicza Straży Pożarna z powiatu grodziskiego wzięli udział w ćwiczeniach prowadzonych z Centralnym Pododdziałem Kontrterrorystycznym „BOA”.  Ogień był cały czas pod kontrolą i stanowił element ćwiczeń odzwierciedlających działanie w warunkach pożaru.

O możliwość przeprowadzenia ćwiczeń i szkoleń zabiegała sama policja już ponad rok temu. Ponieważ nabyte nieruchomości przez CPK i tak zostaną rozebrane, policja chciała skorzystać z unikalnej możliwości. O ćwiczeniach zostali uprzedzeni włodarze gmin i mieszkańcy.

Wiele mitów pojawiło się podczas obrad komisji Sejmiku Województwa Mazowieckiego ds. planowanej budowy CPK. Przytoczmy chociażby jeden. Podczas posiedzenia Karina Kozłowska z Zielonych powtarzała tezę o tym, że decyzja środowiskowa CPK to bubel prawny, który niszczy prawo własności, szacunek do obywateli, prawo międzynarodowe, przyrodę, zdrowy rozsądek i zaufanie do państwa”.

To jest kolejna nieprawda. Po pierwsze, decyzja środowiskowa nie daje wnioskodawcy prawa do dysponowania nieruchomościami. Dokument ten określa wyłącznie warunki środowiskowe, pod jakimi inwestycja może być w przyszłości realizowana. Po drugie, raport o oddziaływaniu na środowisko, który liczył prawie 20 tys. stron, został przygotowany według najlepszych praktyk, z zachowaniem przepisów przewidzianych prawem krajowym i międzynarodowym. I wreszcie po trzecie, jeśli chodzi o wybór lokalizacji lotniska, to był on poparty analizami. Lokalizacja została dobrana tak, żeby uniknąć kolizji z cennymi terenami zielonymi np. z rezerwatami, parkami narodowymi, obszarami Natura 2000 i użytkami ekologicznymi.

 

Idźmy dalej. Mit numer trzy: kilka dni temu „Super Express” alarmował czytelników: „Mieszkańcy, którzy znajdą się bezpośrednio w pasie lądowania i jego pobliżu narażeni będą na ogromny hałas. Po uruchomieniu lotniska co minutę będzie lądował samolot. Problem będzie dotyczył zarówno tych mieszkańców, nad których domami samoloty będą latały bezpośrednio, jak i tych z okolicznych miejscowości, np. Błonia”.

To znowu mit. Raport o oddziaływaniu na środowisko przewiduje, że po uruchomieniu lotniska operacje lotnicze (starty i lądowania) samolotów będą występować średnio co 1,5 minuty. Zatem same lądowania będą miały miejsce nie co 1 minutę, lecz co 3 minuty. A hałas przekraczający określone wartości dla ruchu lotniczego (od kilku do kilkunastu decybeli), będzie występować tylko w bezpośrednim otoczeniu dróg startowych oraz na ich przedłużeniu. Dla miejscowości położonych w znacznej odległości od lotniska, np. w Błoniu, raport nie przewiduje wystąpienia hałasu przekraczającego dopuszczalne normy.

- Mamy pełną świadomość uciążliwości, jakie mogą być związane z hałasem lotniczym – i właśnie dlatego projektujemy CPK prawie 40 km od Warszawy. Spójrzmy na liczby. W strefie ponadnormatywnego oddziaływania hałasowego Lotniska Chopina znajduje się dziś ponad 300 tys. osób. W przypadku lotniska CPK ta liczba będzie nawet 15-krotnie mniejsza. Po uruchomieniu lotniska CPK i przeniesienia na nie ruchu komercyjnego z Chopina zabierzemy hałas znad głów ponad 300 tys. osób - mówi Konrad Majszyk, rzecznik prasowy CPK.

Wiele mitów i półprawd krąży w sprawie Program Dobrowolnych Nabyć (PDN), czyli procesu wykupu nieruchomości. „Spółka CPK wypłaca zaniżone kwoty za przejmowane grunty”, „nie rozumiemy jako mieszkańcy, dlaczego jedna z działek jest kupowana za 33 zł za m2, a 260 metrów obok jest działka kupowana za 185 zł/m2”, „CPK krzywdzi ludzi przez wywłaszczenia” – czytamy w niektórych publikacjach.

To nieprawda. CPK to pierwsza inwestycja w Polsce, która rozpoczęła się całkowicie bez wywłaszczeń, wyłącznie na zasadzie dobrowolnych nabyć. Do PDN zgłosiło się dotychczas ponad 1.300 właścicieli posiadających prawie 3.600 ha. Umowy zostały podpisane dla ponad 1.000 ha, a liczba transakcji stale rośnie. Kolejne albo już czekają na podpisanie aktów notarialnych, albo są na etapie podpisywania protokołów uzgodnień, lub też zaawansowanych rozmów.

- Te wyniki kontrastują w skrajny sposób ze stwierdzeniami, że „do PDN nikt się nie zgłosi”, a warunki oferowane przez spółkę CPK są rzekomo „poniżej stawek rynkowych”. To całkowita nieprawda, o czym świadczy dotychczasowe tempo wykupów. Na szczęście, wygrał zdrowy rozsądek, a bardzo duża część mieszkańców zainteresowała się naszą ofertą i na korzystnych dla siebie warunkach podpisuje kolejne umowy - - dodaje Konrad Majszyk.

Przypomnijmy: wartość każdej nieruchomości określana jest przez niezależnych rzeczoznawców. Przy sprzedaży nieruchomości właściciele otrzymują ofertę na poziomie 140 proc. wartości rynkowej budynków i 120 proc. wartości gruntu. Oznacza to, że np. za dom o wartości 1 mln zł w ramach PDN mogą uzyskać 1 mln 400 tys. zł.

W zależności od sytuacji mieszkańców stosowana jest także przy wycenie wartość odtworzeniowa nieruchomości bez uwzględnienia stopnia zużycia. To oferta bardzo atrakcyjna dla posiadaczy domów np. starszych i w złym stanie technicznym. Oferowana cena za nieruchomość jest taka, żeby właściciel mógł wybudować za nią nowy dom o tym samy metrażu według aktualnych stawek rynkowych.

Zamiast klasycznej transakcji sprzedaży, mieszkańcy mogą zdecydować się na wybór nieruchomości zamiennych, które obejmują łącznie ponad 600 ha – w większości w promieniu 100 km od projektowanego lotniska.

Podczas webinaru eksperci spółki zdementowali inne liczne mity i odpowiedzieli na wiele pytań, np. „czy CPK to megalomański projekt na 100 mln pasażerów”, „czy koncentracja ruchu lotniczego i funkcje militarne stworzą z CPK cel podatny na zniszczenie, i „czy po wyborach CPK może zostać zamknięty”.

Jeśli interesują Cię odpowiedzi na te i na inne pytania dotyczące budowy CPK to zachęcamy do obejrzenia całej relacji z webinaru, która jest dostępna pod tym adresem na YouTube.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: