Rzutem na taśmę zdobyliśmy Turczynek!

W czwartek 22 listopada 2007 r. Komisja Promocji i Współpracy Europejskiej powiatu grodziskiego, głosami 15 za i 1 przeciw pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały o sprzedaży Turczynka Milanówkowi za kwotę 3 mln zł płatną w 3 rocznych ratach: pierwsza 500 tys. zł i 2 raty po 1250 tys. zł.
 
Pozwalam sobie użyć tego sportowego terminu, gdyż przez ostatnich kilka miesięcy, jak miecz Damoklesa wisiała nad nami realna szansa podjęcia przez radnych powiatu uchwały o sprzedaży Turczynka w trybie przetargu nieograniczonego, co oczywiście równałoby się z jego bezpowrotną utratą dla społeczności lokalnej.
 
Trzeba było przekonać radnych Milanówka, że jest to inwestycja dla miasta-ogrodu opłacalna i konieczna, Burmistrza Jerzego Wysockiego – mocno opierającego się kupnu Turczynka – że budżet miasta jeszcze tę inwestycję "wytrzyma" i radnych powiatowych – że dobra kultury to nie worek ziemniaków, przy sprzedaży których liczy się tylko zysk.
Już kolejny raz, bo gorąco było przed sesjami rady powiatu we wrześniu i w październiku, w środę wieczorem telefony tych, którym Turczynek leżał na sercu – były ciągle zajęte. Niektórzy mieli nawet nieprzespaną noc i przyznawali się do tego bez żenady.
 
I stało się. Na posiedzenie Komisji Promocji… przyjechał Burmistrz Milanówka, 8 radnych Milanówka z przewodniczącym i wiceprzewodniczącą na czele. Wcześniej złożona oferta kupna Turczynka była przekonywująco uzasadniona przez Burmistrza Milanówka, a popierało ją w swych wypowiedziach wielu radnych powiatowych. Jedna z nich, moim zdaniem, zasługuje na szczególną uwagę. Była to wypowiedź Wojciecha Hardta, który po zgłoszeniu przez Starostę Marka Wieżbickiego dwóch projektów uchwał: sprzedaży Turczynka w trybie przetargu nieograniczonego i sprzedaży Turczynka Milanówkowi – opowiedział się jednoznacznie za dyskusją jedynie nad warunkami sprzedaży Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego „Turczynek” naszemu miastu.
 
Wprawdzie projekt uchwałybędzie jeszcze poddany głosowaniu na sesji rady powiatu w dniu 29 listopada, ale trudno sobie wyobrazić, by przy takim poparciu radnych – członków Komisji Promocji – mogło zapaść rozstrzygnięcie niekorzystne dla Milanówka.
Tak więc na pytanie, które postawiłam w 22 numerze „bibuły milanowskiej” – Czy Turczynek leżący drugi wiek na terenie Milanówka, będzie wreszcie nasz? – możemy odpowiedzieć twierdząco.
 
Nie wszystkich, którzy walczyli o uratowanie Turczynka jestem w stanie wymienić indywidualnie. Słowa podziękowania i wdzięczności kieruję do tych, którzy od 3 lat niestrudzenie walczyli o jego uratowanie; do trójki radnych powiatowych Marii Gałeckiej – Wolskiej, Andrzeja Olizarowicza i Zbyszka Relugi – którzy swoje serce i czas poświęcili ratowaniu tego obiektu; do naszych radnych, którzy zachowali się jak odpowiedzialni rozważni gospodarze naszego miasta, zaangażowani w dbanie nie tylko o sprawy bieżące, ale i o przyszłość miasta-ogrodu i wreszcie do Burmistrza Milanówka Jerzego Wysockiego, który przy dość napiętym budżecie, mając na uwadze z jednej strony aktualne potrzeby mieszkańców, a z drugiej historię miasta i jego rozwój, potrafił podjąć tę trudną decyzję. Brawo Panie Burmistrzu!
Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Turczynek - listopad 2007


To może Cię zainteresować: