Derby powiatu

Koniec roku był wielką sportową ucztą dla fanów futsalu w powiecie grodziskim. Tu na hali sportowej w Grodzisku Maz. po raz pierwszy mogły się zmierzyć obie drużyny z naszego regionu w ramach tegorocznego sezonu 2 ligi Polskiej Ligi Futsalu.

Futsal to odmiana piłki nożnej, w której drużyny składające się bezpośrednio z pięciu zawodników na boisku, rozgrywają mecz składający się z dwóch części po 20 minut efektywnego czasu gry, przez co rozgrywka jest bardzo dynamiczna. Nie inaczej było i tym razem, bo spotkaniu w Grodzisku towarzyszyło wiele emocji. Zarówno zawodnicy UKS Toho Grodzisk Mazowiecki, jak i Podkowa Teqball Club pokazali dobrą formę.

Od pierwszej minuty mecz był wyrównany i obie strony nie pozwalały dać się zaskoczyć przeciwnikowi. Pierwsze gole padły ze strony Toho, za sprawą Patryka Wasilewskiego i Adriana Brzuchacza, którzy zapewnili swojej drużynie prowadzenie. Odpowiedzieli im Piotr Cygan i Maciej Frąckiewicz z podkowiańskiego teamu.  Pierwszą połowę zakończono remisem 2:2. Od tej pory gra należała już do drużyny Podkowa Teqball Club, która pewnie szła po zwycięstwo. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 10:2 dla Podkowy, co nie dziwi, zważywszy na dokonania drużyny w tym sezonie.

Po 7 kolejkach Podkowa Teqball Club zdobyła niemal komplet punktów, przegrywając tylko jeden mecz z KS ZDROWIE GARWOLIN. To zapewniło zawodnikom pierwsze miejsce w tabeli 2 Polskiej Ligi Futsalu na szczeblu mazowieckim i w najbliższych czasie walczyć będą w 1/32 finału Pucharu Polski. - Na tyle, ile pozwolą możliwości będziemy dalej starać się uczyć futsalu. Długa droga przed nami, żeby prezentować solidny futsal i zdajemy sobie z tego sprawę. Na ten moment najważniejsze dla mnie jest to, że moja drużyna ma charakter, a wspólna gra sprawia nam radość! – skomentował na FB spotkanie trener Patryk Kamiński. Ta wspólna zabawa na boisku daje im również nadzieję na awans do I ligi.

Warto tu wspomnieć też o tegorocznym beniaminku ligi - drużynie UKS Toho Grodzisk Mazowiecki. Zespół do tego roku startował w amatorskich zmaganiach pruszkowskiej oraz warszawskiej Playareny, gdzie w tym sezonie zajął 1 miejsce w II lidze i na 13 rozegranych meczy – wygrał 13 z nich, pewnie awansując do najwyższej klasy rozgrywkowej. W 2 lidze PLF w tabeli zajmują 5. miejsce, wygrywając 2 mecze w tym sezonie. Mino przegranej z Podkowa Teqball Club również wykazali się duchem walki, mimo wielu utrudnień. – W pierwszej połowie jeszcze tak, dopóki nie zabrakło nam paliwa. Przez covid czasami ciężko nam jest zebrać się w większej ilości. Mam nadzieję, że w następnej rundzie będzie już dużo lepiej – podkreśla prezes Kacper Flis. Przypomnijmy, że nie tylko problemy zdrowotne znacznie utrudniają treningi, ale także brak miejsca, aby je przeprowadzać w związku z ograniczeniami i kolejnymi obostrzeniami. Zawodnicy jednak liczą na rewanż, który między drużynami UKS Toho Grodzisk Mazowiecki a Podkowa Teqball Club odbędzie się 23 stycznia. – Były to derby i każdy chciał wygrać. Prowadziliśmy 2 do 0, ale się nie udało. Może w rewanżu uda nam się lepiej zaprezentować. Skupiamy się na walce o 5 miejsce w tabeli, a dopiero po kolejnym meczu będziemy mogli powiedzieć, czy uda nam się powalczyć o większą stawkę - dodaje prezes.

23 stycznia rozpoczyna się druga runda zmagań, w której zobaczymy mecze rewanżowe. UKS Toho Grodzisk Maz. zmierzy się z Podkowa Teqball Club. Na kolejne pasjonujące derby nie przyjdzie nam długo czekać.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: