22-latek odpowie za używanie sygnałów uprzywilejowania w prywatnym aucie

Policjanci z grodziskiej komendy zatrzymali do kontroli forda, w którym były używane sygnały pojazdu uprzywilejowanego. 22-latek podczas przejazdu w centrum miasta popełnił jeszcze kilka wykroczeń drogowych. Urządzenia, z których bezprawnie korzystał zostały zabezpieczone i może je utracić. Mężczyzna odpowie teraz za używanie bez uprawnienia sygnałów uprzywilejowania, za co może mu grozić wysoka grzywna, a nawet 14 dni aresztu.

Policjanci Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego grodziskiej komendy podczas nocnej służby zauważyli forda jadącego z dużą prędkością ul. Żyrardowską z włączonymi sygnałami świetlnymi i dżwiękowymi. Auto nie miało żadnych oznaczeń pojazdu służb, które mogą korzystać z sygnałów uprzywilejowania. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Jadąc chwilę za fordem byli świadkami przejechania przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, a także nie ustąpienia pieszym pierwszeństwa na przejściu.

Gdy tylko była taka możliwość policjanci zatrzymali pojazd kilka ulic dalej. Sprawdzenie uprawnień 22-latka  do kierowania pojazdem uprzywilejowanym wykazało, że mężczyzna posiada zezwolenie, ale dotyczy ono zupełnie innego auta. Sygnały uprzywilejowania w fordzie zostały zatem zamontowane bezprawnie. Kierowca zapytany o powód takiego zachowania wyjaśniał, że musiał zawieźć pasażera do szpitala w innym mieście. Gdy jednak policjanci zaproponowali wezwanie karetki pogotowia, pasażer odmówił tłumacząc, że już czuje się dobrze.

Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, zabronione jest posiadanie w pojeździe urządzenia stanowiącego obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego w ruchu, wysyłającego sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie, a także ich używanie.  

Jeszcze na miejscu kierowca musiał zdemontować urządzenia, które zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy i zgodnie z kodeksem wykroczeń mogą ulec przepadkowi. Za wszystkie popełnione wykroczenia w ruchu drogowym mężczyzna odpowie teraz przed sądem, do którego funkcjonariusze skierują wniosek o ukaranie. Używanie bez uprawnienia sygnałów uprzywilejowania zagrożone jest karą wysokiej grzywny, a nawet 14 dni aresztu.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: