Trwa ogólnopolski protest ratowników medycznych, którzy walczą o poprawę warunków zatrudnienia. W wielu miejscach karetki nie wyjeżdżają na akcje, bo brakuje obsady. Problem dotyczy również powiatu grodziskiego.

Już od miesiąca Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych, Związek Pracodawców Ratownictwa Medycznego SP ZOZ i Ministerstwo Zdrowia prowadzą rozmowy w celu porozumienia. Pomimo tego ratownicy zdecydowali się na rozpoczęcie ogólnopolskiego protestu. 1 października w całej Polsce zabrakło personelu, który masowo przeszedł na zwolnienia lekarskie lub wręcz wypowiedział umowy o pracę. Braki obsady w karetkach odczuły również gminy Błonie, Grodzisk Mazowiecki i Milanówek. Załogi uzupełniają strażacy i żołnierze, którzy mają uprawnienia ratownika medycznego. Brakuje jednak ratowników na SORach.

Po rozmowach ministerstwo zobowiązało się do zwiększenia środków finansowych na zadania ZRM, które przeznaczone mają być na wynagrodzenia dla ratowników pracujących na podstawie umowy o pracę lub na stawki godzinowe w przypadku umów cywilnoprawnych. Ratownicy jednak nie wierzą w zapewnienia, że wynagrodzenia zwiększą się o 30% z tytułu dodatku wyjazdowego i zwiększy się stawka za dobokaretki. Oprócz kwestii finansowych, pracownicy medyczni walczą również o realną poprawę warunków pracy i mają to być zmiany systemowe, a nie doraźne. Przede wszystkim chodzi o zmniejszenie obciążenia fizycznego i psychicznego ratowników, którzy nie chcą już łączyć etatów i brać nadmiarowych dyżurów. Ma to się stać m.in. poprzez zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego, wprowadzenie norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów czy wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej. Dodatkowo medycy chcą, aby nadać zawodom medycznym status funkcjonariusza publicznego i stworzyć ochronę pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów oraz stworzyć możliwości rozwoju kompetencji poprzez kształcenie podyplomowe i specjalistyczne.

Na Mazowszu w rozmowy włączył się także zarząd województwa, który przekazał dobrą informację dla ratowników – będą unijne dodatki covidowe dla ratowników w wysokości 800 zł. W międzyczasie powstają kolejne manifestacje solidarnościowe z protestem pracowników ochrony zdrowia. W najbliższą sobotę studenci kierunków medycznych pod hasłem „Młodzi solidarnie z protestem Medyków” organizują manifestację w dziesięciu miastach, w tym również w Warszawie przed Ministerstwem Zdrowia o godzinie 15.00. Jak podkreślają: „Protest ratowników medycznych to protest dla dobra nas wszystkich: pacjentów, pracowników i decydentów. Sprawny system ratownictwa medycznego to spokojny sen dla każdego z nas. Walczymy o to byście w razie potrzeby mogli dojechać do szpitala sprawną karetką i pod opieką kompetentnego, wypoczętego ratownika medycznego, który skupiony będzie na udzielaniu wam pomocy, a nie walczeniu ze sprzętem, zmęczeniem czy wodą kapiącą z sufitu karetki”.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: