Budowa muzeum Józefa Piłsudskiego to idea pozapartyjna i z tego się cieszę. W statucie jest zapisane, że muzeum musi tolerować różne poglądy, nawet inne niż prezentuje rodzina. To ma być muzeum dla wszystkich. Tak mówił o powstającym muzeum jego dyrektor – Krzysztof Jaraczewski, wnuczek marszałka, podczas wykładu dla słuchaczy MU3W, w środę 8 stycznia 2014.

Spotkanie składało się z dwóch części. W pierwszej Krzysztof Jaraczewski przypomniał kilka faktów związanych z powstaniem muzeum. Muzeum ma być otwarte w 2017 roku, a więc za 46,5 miesiąca. Założycielami muzeum są: Fundacja Rodziny Józefa Piłsudskiego oraz Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wkład Fundacji to odzyskany po 17 latach  starań dworek wraz z 3 ha parku, projekt architektoniczny muzeum, który powstawał w mojej pracowni architektonicznej przez 6 lat – mówił Krzysztof Jaraczewski i zgromadzone przez rodzinę pamiątki. Rodzina jest po to by rozpocząć. Muzeum będzie istniało niezależnie od rodziny. Głęboko wierzę że duch, którym my napędzamy maszynę istnienia musi być oparty o historię.

Tak wiec projekt już jest. 2/3 kubatury budynku, w tym sala wystawowa o wysokości 10 m znajdzie się pod ziemią, po to by tak dużym gmachem nie zakłócać istniejącego krajobrazu. Budynek powstanie w sąsiedztwie  historycznej części „Milusina” na terenie, który na ten cel przekazało miasto. Był to wymóg konserwatora zabytków. 10 listopada 2008 roku podpisano umowę o powołaniu muzeum. Podpisanie umowy i powołanie Rady, w skład której wchodzi 3 dobrych muzealników, było dla mnie wielkim przeżyciem – przyznał   Krzysztof Jaraczewski. W I kw. 2015 roku zostanie wkopany kamień węgielny. Budowa zostanie sfinansowana z funduszy polskich, a nie unijnych. Taką decyzję podjął rząd Donalda Tuska.  Kończąc swój wykład Krzysztof Jaraczewski powiedział, że pierwszy raz spotyka się ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku i zwrócił się z prośbą o przekazanie oczekiwań słuchaczy dotyczących muzeum.

W drugiej części spotkania wykład na temat mało znanego fragmentu życia młodego Józefa Piłsudskiego, który trafił na Syberię przez przypadek, w wieku 19 lat wygłosił historyk Krzysztof Jabłonka, pracownik Działu Historii i Badań Naukowych. Swoje wystąpienie rozpoczął bardzo istotnym stwierdzeniem – my historycy musimy być bezstronni, tylko wtedy jesteśmy wiarygodni dla innych.
Krzysztof Jabłonka przedstawił wiele faktów , które miały miejsce w wieloetapowej drodze Józefa Piłsudskiego na Syberię, w trakcie pobytu na Syberii i  w drodze powrotnej, zwracając uwagę na relacje młodego Ziuka z przedstawicielami innych narodowości, w tym Rosjanami i Ukraińcami, które wpłynęły na jego przyszły pozytywny stosunek do tych narodów. Kończąc wykład stwierdził, że pobyt na Syberii bardzo pomógł Piłsudskiemu w jego dalszym życiu. Wrócił z Syberii zahartowany, niezłamany duchowo, zachwycony pięknem syberyjskiej przyrody i wyrażający się z sympatią o ludziach, których tam spotkał. Niestety od tamtej pory miał problemy z płucami.

Poza Krzysztofem Jaraczewskim i Krzysztofem Jabłonką w spotkaniu wzięli udział: Anna Osiadacz z Działu Promocji i Komunikacji oraz Tomasz Krupski  asystent Krzysztofa Jaraczewskiego.

 

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: