Trudnej sytuacji finansowej Milanówka nie ukrywał Burmistrz Jerzy Wysocki zarówno podczas XXX Sesji Rady Miasta, na którą radni zbierali się dwukrotnie - 15 i 27 października, jak i odbytych 2-4 listopada corocznych spotkań z mieszkańcami. Zaniepokojonych uspakajał, że bankructwo miastu nie grozi.

Jak twierdzi Jerzy Wysocki, ten rok jest trudny, ale przyszły może być jeszcze trudniejszy, bo wpływy do kasy miasta z podatków mieszkańców Milanówka może być ok. 30% mniejszy. Powodem jest kryzys, który dotknął także milanowian. Dla miasta - ogrodu, nieposiadającego przemysłu, jest to poważny problem, gdyż wpływy z PIT-ów mają znaczący udział w dochodach miasta.

Finansowe perturbacje w inwestycjach

Skąd biorą się te problemy? Przede wszystkim z realizacji inwestycji, których koszty były niedoszacowane; z planów wykorzystania środków zewnętrznych, które jednak wymagały własnego wkładu; z realizacji inwestycji, na które nie udało się pozyskać środków zewnętrznych, mimo iż pierwotnie dość optymistycznie to zakładano.
Radni w pierwszej części Sesji przegłosowali uchwałę na budowę przedszkola integracyjnego za niebagatelną kwotę 12 749 tys. zł, która ma być ukończona w październiku 2010 r. Budynek dotychczas istniejący należało rozebrać, gdyż zawierał azbest i nie spełniał wymogów stawianych obecnie placówkom oświatowym. Niestety, środków unijnych na ten cel nie udało się pozyskać, podjęto więc decyzję, że inwestycja będzie finansowana w latach 2010-2011 przez miasto ze środków własnych w kwocie 3 500 tys. zł. Pozostała kwota będzie spłacona do 2021 r., poprzez wykup wierzytelności od banku.
W drugiej części Sesji radni podjęli m. in. uchwały w sprawie zmian w budżecie miasta na 2009 r. oraz zmian wieloletniego planu inwestycyjnego.
Zatem wydatki miasta zmniejszone z 61 631 tys. zł do wysokości 59 154 tys. zł zostaną pokryte przychodami w wysokości 51 781 tys. zł, a deficyt w kwocie 7 373 tys. zł będzie pokryty środkami pochodzącymi z kredytów i pożyczek do wysokości 6 716 tys. zł i wolnymi środkami w kwocie 657 tys. zł.
Z planu inwestycyjnego przewidzianego do realizacji w 2009 r. wykreślono m. in.: przebudowę kilku ulic oraz modernizację i rozbudowę systemu sieci infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, na którą nie udało się pozyskać środków unijnych.
Pewnym pozytywnym aspektem finansowym jest pozyskanie środków zewnętrznych w wysokości 1 500 tys. zł na realizację boiska Orlik 2012, które powstaje przy ul. Sportowej, nieopodal miejskiego basenu i pełnometrażowego boiska piłkarskiego o nawierzchni ze sztucznej trawy na Stadionie „Turczynek”. Koszt inwestycji w wysokości 1 324 tys. zł obciąży jednak budżet miasta. Obie inwestycje mają być zakończone w 2009 r.

Podatki i nne uchwały

Radni zatwierdzili także wysokość składek podatków od nieruchomości i od środków transportu na 2010 r., zwiększając je w stosunku do obowiązujących w 2009 r. średnio o ok. 4%.
Podjęto również decyzję o przystąpieniu do opracowania planów zagospodarowania przestrzennego terenów „Wschód -1” i „Wschód – 2” i o przystąpieniu do realizacji projektu pod nazwą „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu w Milanówku” w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka oraz uznano za pomniki przyrody głaz narzutowy i dąb szypułkowy.
Burmistrz poinformował też o wystosowaniu pisma do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, w którym domaga się, by hiszpańska firma Aresa, przygotowująca na zlecenie MZDW propozycje wariantów nowego przebiegu drogi 719, uwzględniła wariant północny. Dotychczasowe, wstępne propozycje minimalnie różnią się od planów istniejących, odrzuconych przez Milanówek.

Sesja przebiegała spokojnie i większość uchwał przechodziła jednogłośnie. Nie było złośliwych dyskusji między „Grupą Burmistrza” i tzw. opozycją.
Pod koniec Sesji jeden z radnych odczytał fragment pisma skierowanego przez członków zespołu, którego zadaniem jest opracowanie nowej koncepcji zagospodarowania willi „Waleria”. Z pisma jednoznacznie wynikało, że wizja lokalna wykazała konieczność pilnej realizacji wielu prac zabezpieczających budynek i elementy jego wyposażenia przed dalszym zniszczeniem. Dziwi fakt, że pozostałych radnych nie zaniepokoił ewidentny brak troski o mienie miasta.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: