Po to, by mieć wpływ na to co dzieje się w mieście w sferze kultury, należy uczestniczyć i to od lat w wydarzeniach kulturalnych, znać potrzeby kulturalne różnych grup społecznych i obiektywnie posługiwać się tą wiedzą. Nic więc dziwnego, a może i dobrze, że obecni członkowie Komisji Kultury i Sportu nie mając tej wiedzy, plany działania milanowskich jednostek kultury: Milanowskiego Centrum Kultury (MCK) i Biblioteki przyjmują z tzw. milczącą akceptacją, podobnie jak np. sprawozdanie z Festiwalu Otwarte Ogrody. Opiniują jedynie budżet jednostek kultury.